wtorek, 8 lipca 2025

Pałuckie pola

      W czerwcu i na początku lipca przebywałem na Pałukach na swoim ranczo. Pogoda była jak na tamte rejony dość surowa, bowiem większość dni było stosunkowo chłodno i trochę padało, choć też było wiele słonecznych dni.  Nie mniej Pałuki zawsze rekompensują swym urokiem. Kiedy w poprzednie lata przyjeżdżałem tam w lecie, to było przeważnie gorąco i sucho. Teraz zaznałem trochę innych warunków, ale to nie przeszkadzało zachwycić się tamtejszą przyrodą i krajobrazami. Koniec wiosny i początki lata zawsze są piękne. Zieleń jest już na tyle rozrośnięta i bujna, że można pozachwycać się nią właśnie na takich terenach intensywnie. Lubię takie rozległe pola i dojrzewające zboża, a polne kwiaty dodają im uroku.