poniedziałek, 30 listopada 2020

Źródełko w lesie

      Ostatnio doszedłem do wniosku, że mam bardzo niesmaczną wodę w kranie i postanowiłem poszukać w mojej najbliższej okolicy dobrego czynnego źródełka z wodą pitną i nadającą się do użytku. I o los, trafiło mi się odnaleźć nie tak daleko wspaniałe źródło z czysta wspaniałą wodą. Postanowiłem pojechać tam niezwłocznie i spróbować tej wody. I to był strzał w dziesiątkę. Wspaniała woda ze źródełka okazała się bardzo dobra do herbaty i innych napojów. Teraz wiem co piję i mogę delektować się dobrą smakowitą wodą. Położenie tego źródełka też jest piękne, wśród drzew na skraju lasu, gdzie jest dobry dojazd samochodem. Polecam poszukać w swoim rejonie, może też macie takie dobre źródełko czystej dobrej wody pitnej.





















piątek, 27 listopada 2020

Bielany i Lasek Wolski

     Po zakończeniu kwarantanny postanowiłem zaraz udać się w teren do lasu. Za cel wybrałem jeden z moich ulubionych lasów na Bielanach Lasek Wolski. Pogoda dopisała więc mogłem jeszcze nacieszyć oko piękną jesienią i pooddychać świeżym powietrzem. Jaka radość móc znów chodzić po lesie. Wybrałem trochę nietypowy kierunek, bowiem szedłem trochę na przełaj by móc poczuć trochę dzikiej przyrody, podszedłem do Klasztoru Kamedułów od innej strony niż zazwyczaj. Potem wróciłem na ścieżki aby jeszcze zaliczyć piękny widok na Tyniec i Wisłę ze wzgórza bielańskiego. Nie ma jak do lasu...😏

 

 


 

 


 

 


 

 


 

 


 

 


 

 


 

 


 

 

poniedziałek, 23 listopada 2020

Jeszcze kolorowy las

      Pragnę dziś pokazać Wam jeszcze kolorowy las z tej jesieni. Wybrałem się na początku listopada do lasu, kiedy jeszcze mogłem chodzić przed moją kwarantanną, którą nie długo kończę. Uważam, że wtedy była najładniejsza jesień w lesie, gdzie kolory liści były bardzo nasycone. To wspaniale móc tak bez ograniczeń chodzić sobie po lesie. Zapraszam na wspólnych spacer, który daje tyle radości i zadowolenia.



















wtorek, 17 listopada 2020

Letnie wspomienia /z powodu kwarantanny/

      Dziś zapraszam na moje wspomnienia z ubiegłego lata, które spędziłem w Porębie Wielkiej pod Gorcami. Kwarantanna jest obowiązkowa jeśli któryś z domowników ma Covid - 19, więc doszła i do nas. Wszystko w porządku, ale nie mogę wyjść na razie na zewnątrz. Moja przygoda z fotografią nabiera rumieńców...



















piątek, 13 listopada 2020

Jesień we mgle

      Ostatnie dnie obfitowały bardzo w nocne i poranne mgły. Nie miałem specjalnie możliwości tak bardzo udać się w teren w tym czasie, aby zrobić jakieś ciekawe zdjęcia krajobrazów jesiennych we mgle. A temat jest to bardzo ciekawy, gdyż pojawiająca się mgła na zdjęciach nadaje zupełnie inny charakter i osobliwość zdjęciom. Pewnego dnia trochę już obudzony nie tak wcześnie, postanowiłem udać się na bliskie moje tereny łąkowe, aby choć trochę uchwycić czar mgły. I właściwie to według mnie był to odpowiedni moment, gdyż wcześniej było bardzo mglisto i szaro i nic nie było widać, a ze zdjęć pewnie nic aż tak ciekawego by nie wyszło. Jak pojawiłem się w plenerze, akurat słońce zaczęło dość intensywnie wychodzić i zdążyłem jeszcze złapać mgłę w jesiennym krajobrazie, a nawet jak mgły powoli ustępowały i unosiły się do góry odsłaniając niebo, zrobiło się całkiem przyjemnie.



















wtorek, 10 listopada 2020

Po jesienną przygodę...

      Po jesienną przygodę wybrałem się do Mogilan, niedaleko Krakowa. Jest tam przepiękny park przy starym dworku teraz zamienionym na przedszkole, ale posiada wiele starych drzew grabowych. Potem udało mi się powędrować do pobliskiego lasu i przeżyć  tam piękne chwile z jesiennymi barwami drzew. Było parę osobliwości przyrody, więc ucieszyłem się, że jest tam wiele takich miejsc, które przypominają dzikie zakątki, a wyobraźnia dodała smaczku wyprawie.