czwartek, 29 czerwca 2023

Czerwcowe pola

      W czerwcu pola są bardzo zasypane kwitnącymi kwiatami a zboża powoli dojrzewają, by w lipcu nabrać rumieńców. Wybrałem się do Rącznej koło Krakowa by zobaczyć jak się sprawy mają i muszę powiedzieć, że byłem bardzo zaskoczony ilością kwiecia na polach. W rzepaku to nie było go widać tylko kwiaty rumianku czy polnych drobnych kwiatuszków. Wędrowałem sobie po okolicy i napawałem się pięknymi widokami. Przedzierałem się poprzez gęste zarośla na skraju pól i szukałem dogodnego miejsca na zdjęcia. Wszystko wyglądało jak nie z tej ziemi, bowiem często tam jestem w innym czasie i nie widziałem takiego urodzaju w zieleni. Każdy miesiąc ma swoje "trzy minuty" by pokazać swoje piękno i charakter. Czerwiec należy do  intensywnych barw i dojrzewania wielu owoców i dlatego warto szczególnie tym co w miastach muszą żyć, by wybrać się w wiejskie plenery.









wtorek, 27 czerwca 2023

Las na Górze Parkowej w Krynicy

      Wybraliśmy się z małżonką do Krynicy-Zdrój, by powspominać naszą podróż poślubną 31 lat temu. Urok tego miasta zawsze nas przyciągał, wspaniałe miejsce na odpoczynek, popijanie wód mineralnych, spacery i wycieczki lub ja kto woli maszerowanie traktem głównego deptaka. Jak się trafi na jakiś koncert muzyki poważnej lub operowej to jest wspaniale. Obok miasta zaraz jest wspaniały las idąc na szczyt Góry Parkowej i właśnie dziś chciałem pokazać jego uroki. Alejki same prowadzą na górę, ale jak kto nie może jest kolejka szynowa na samą górę. Jedyną przygodą było to, że było dość zimno jak na czerwiec. A  wracając do domu, koniecznie trzeba kupić sobie pamiątkę, by powspominać pobyt w kurorcie.

 

 


 









niedziela, 25 czerwca 2023

Buszując wśród jęczmienia

      Czerwiec to dla mnie jest jeden z najpiękniejszych miesięcy w roku, bo zieleń jest taka świeża i czysta i w ogóle lato przed nami... Wybrałem się za Liszki na pola jęczmienia, choć do końca nie wiedziałem jakie tam są posiane zboża, ale jak zobaczyłem te łany  zielonego jęczmienia od razu wciągnęło mnie do środka i zacząłem chodzić po polu, ale śladami po traktorze, by nie deptać kłosów. Natrafiłem na przełomowe momenty zachmurzenia, gdzie wyglądało, że będzie padać a nagle wyszło słońce. Znalazłem tam samotnie rosnącego dęba i postanowiłem do niego dojść by napawać się jego widokiem z bliska. W zbożu rosły trochę polne kwiaty rumianki i maki, więc trochę urozmaiciły krajobraz. Dziś było bez przygody, no może zbyt silnie wiejący wiatr, ale do niego pięknie falowały łany jęczmienia...








czwartek, 22 czerwca 2023

Nad Wisłą

      Dość rzadko chodzę teraz nad Wisłę, a przecież Kraków leży nad tą rzeką, więc powinienem częściej tutaj zaglądać. Na ten plener wybrałem się rowerem, bowiem bardzo miło jest przejechać się na nim w tym czasie, gdy dni są takie ciepłe i sprzyjające na spacery. Było już właściwie pod koniec dnia, gdy słońce był już nisko i wspaniale oświetlało zieleń i wodę. Rzeka tutaj jest właściwie wąska i jechałem wzdłuż wału specjalną drogą do Tyńca. Zatrzymałem się na wysokości Przegorzał i zjechałem nad samą rzekę. Było uroczo i można było zaliczyć piękny rekonesans nad taflą rzeki.








wtorek, 20 czerwca 2023

Wielka Skała w Dolinie Podskalańskiej

      Ten plener odbyłem jeszcze w maju. I choć pogoda była niepewna, wybrałem się tam aby spenetrować okolice. Bardzo ciekawy wąwóz zachęcił mnie, bo właściwie byłem w nim pierwszy raz. Trzeba pojechać z Krakowa do Wielkiej Wsi w kierunku Olkusza i we wiosce skręcić w lewo. Jadąc na dół dojedzie się do takiej wąskiej drogi asfaltowej wśród pól i dojeżdżamy do wspaniałego punktu widokowego na Tomaszowice i okolice. Kiedy już się podziwimy widokom, możemy udać się w lewo do lasu i idąc szlakiem dojdziemy do owego wąwozu, w którym znajduje się Wielka Skała, samotna wśród zieleni i małego strumyka. Szedłem tam i odkrywałem urocze i tajemnicze zakamarki. Ścieżką widać jeżdżą tam na koniach, bo było wiele śladów owych...i powoli dotarłem do Wielkiej Skały. Robi wrażenie, jest niesamowita i urokliwa. Inna niż na Ojcowskich szlakach, gdzie są tam raczej w białym wapiennym kolorze, tu nie raczej bardziej szarawa z nalotem wilgoci, bo jak dotknąłem była mokra, pewnie od ciągłej wilgoci od strumyka. Kształtem również ciekawa, można dopatrzeć się różnych zarysów twarzy.









piątek, 9 czerwca 2023

Na polach w Czułowie

      Rzadko chodzę w plenery w pochmurny dzień, bo wydaje mi się, że nie jest to dobry moment na robienie zdjęć, ale tym razem nie miałem innego wyjścia. Miałem dłuższą przerwę na spacery i już nie mogłem się doczekać, aby gdzieś pojechać. I choć pogoda była bezsłoneczna to jednak na ten rekonesans nowych terenów akuratna, bowiem zaskoczyło mnie równomierne światło i takie miękkie. Chciałem poznać nowe miejsca i szedłem sobie beztrosko drogą wiejską pośród pól. Lubię być gdzieś pierwszy raz, bowiem wszystko wtedy jest interesujące i niezwykłe. Zaskoczeniem było napotkanie wolno pasącego się konika, który już z daleka wykazywał zainteresowanie moją osobą, więc postanowiłem podejść dość blisko do niego a nawet próbowałem go dotknąć i.... przypadkowo zamiast łba konia dotknąłem ogrodzenia i...aż odskoczyłem bowiem taśma była pod prądem. Koń też się przestraszył i szybko odbiegł w głąb. No tak....nie przypuszczałem, że ogrodzenie na takim pustkowiu może być pod prądem i to z konikiem. No cóż... jak mawiała Ania z Zielonego Wzgórza, nigdy dwa razy nie popełniała tego samego błędu, więc mam nauczkę aby nie dotykać ogrodzenia zwierzątek.








wtorek, 6 czerwca 2023

W maju w lesie

      Zieleń w maju jest bardzo intensywna o czym można się przekonać wędrując po lesie. Ja ponownie nawiedzam Las Bronaczowa, ale z innej strony. Chciałem pojechać bardziej do góry, gdzie mam upatrzone swoje miejsca zakątków leśnych, ale musiałem zmienić plany, bowiem gdy dojechałem na miejsce okazało się, że jest tam zakaz wchodzenia do lasu, bowiem cały maj jest prowadzona wycinka lasu, no nie tego jeszcze brakowało! No cóż zjechałem  z powrotem na niższe tereny i udałem się w inne zakątki lasu. Okazało się, że zastałem tam idealne warunki do przechadzki i robienia zdjęć. Słonko przygrzewało i mogłem spokojnie już chodzić po lesie. Był spokój i urok. Tak trzeba przyznać majowa zieleń w lesie jest bardzo atrakcyjna.









niedziela, 4 czerwca 2023

Łąki, mokradła, pola, dziczki...

      Ten plener jest z okolic Liszek, który odbyłem 21 maja. Popołudniowa pora, słonko świeci i ma się ku końcowi dnia. Jest ciepło i spaceruję sobie po łąkach i polach, gdzie jeszcze jest rzepak, ale skupiam się na podmokłych terenach i wędruję podziwiając widoki. Stanąłem pod brzozowym laskiem i rozglądam się wokoło. A tu zboku widzę wychodzą z lasu maluchy dzików i sobie baraszkują. I choć wiatr był od mojej strony zupełnie się mną nie przejmują, bo na pewno mój zapach musiał do nich dochodzić. Ja stałem jakieś 10 metrów od nich i myślę, czy zdążę im zrobić zdjęcie. Powoli kieruję aparat w ich kierunku, i proszę udało się choć są trochę schowane w trawie, ale wyszło sympatycznie. Miejsce jest z dala od osad ludzkich i tak powinno być, znakomite miejsce dla dzikich zwierząt.








piątek, 2 czerwca 2023

Las Bronaczowa

      Dziś kolejna relacja z wyprawy do Lasu Bronaczowa, tyle że tydzień później. I za każdym razem znajduję jakieś ciekawe osobliwości. Jest tam naprawdę pięknie i teraz  zieleń jest tam bardzo intensywna.  Wspaniały wiosenny czas wzrostu zieleni, drzew, krzewów i traw. A strumyk choć mały dodaje uroku.