czwartek, 19 stycznia 2023

Rączna, czyli przygoda z autem

      Na ten plener do Rącznej, pojechałem pełen zapału, bowiem od dłuższego czasu dokucza mi kaszel, a słyszałem, że aby pozbyć się paskudnej bakterii, którą noszę w gardle, trzeba sobie zrobić kurację nad ogniskiem, paląc mokre łodygi brzozy i wdychając dym. Gdy zjeżdżałem z drogi asfaltowej na polną, usłyszałem duży łomot pod samochodem, ...oj urwał mi się cały tłumik, a silnik wył jak motor. Przejęty wyszedłem na drogę i patrzę, oberwany tłumik wisi pod autem. Ale mi się dostało, ...przez godzinę robiłem wszystko aby podnieść poziom tłumika. Po odrutowaniu, spokojnie poszedłem potem na plener, przecież po to tu przyjechałem. Po zrobieniu małego ogniska wdychałem dym, pełen nadziei, że mi to pomoże, łzy nachodziły mi do oczu, a z ust wydmuchiwałem dym jak z lokomotywy. Po zakończeniu kuracji, porobiłem trochę zdjęć i chciałem wracać do domu, ale po ruszeniu, tłumik obsunął się niżej i rysował po ziemi. No jak ja wrócę do domu? Jadąc powolutku ...jakoś dojechałem do domu, ale przygoda... Potem zauważyłem, że przestałem kaszleć, no to super, kuracja pomogła. Nadal się obserwuję, ale muszę przyznać, że to wspaniały naturalny sposób, aby pozbyć się bakterii. Jak bym nie zrobił tego osobiście, pewnie bym miał wątpliwości co do skuteczności wdychania dymu z brzozowego ogniska.













czwartek, 12 stycznia 2023

Bronowice

      W mój pierwszy plener stycznia 2023 roku wybrałem się do Bronowic, miejsce na zachodniej części Krakowa. Ale właściwie to byłem już za miastem, na polach i przy wierzbie samotnie rosnącej pośród ugoru i lasu. To pewnie w tych miejscach przebywał St.Wyspiański czerpiąc natchnienie do swojego dzieła "Wesele", bowiem niedaleko w Rydlówce był na weselu Rydla, a także u Tetmajera i na pewno chodził po okolicznych terenach. Dawniej sto lat temu to była wieś Bronowice. A ja, że od dziecka tam jeździłem na wycieczki, to mam sentyment do niej. Teraz mamy styczeń i to bezśnieżny, to plener tam jest może mniej atrakcyjny niż latem, ale chciałem zrobić tam zdjęcia przy zachodzącym słońcu. Wierzba tam rosnąca daje taki polski klimat i to że jest związana z artystami minionej epoki, to był to godny powód, aby tam zaglądnąć.












wtorek, 10 stycznia 2023

Moje wieczory i zachody słońca w 2022 roku

     Kolejna moja prezentacja zdjęć z minionego roku to zachody słońca, a także zdjęcia zrobione wieczorami, gdy chodziłem sobie na spacery i robiłem zdjęcia przed lub po zachodzie słońca. Wieczorne światło jest inne niż w pozostałych porach dnia, choć czasami podobne do poranków. Tutaj prezentuję moje najbardziej ulubione momenty gdy dzień się kończył, a potem po takich przeżyciach, często  był dobry sen...

 

 





 











 
 












niedziela, 8 stycznia 2023

Moje poranki i wschody słońca w 2022 roku

      Moje kolejne podsumowanie minionego roku to wschody słońca a i także poranki jakie udało mi się zaliczyć w trakcie rannych plenerów. Nie tylko sam wschód słońca jest interesujący, ale także nastrój poranka, gdzie światło wschodzącego słońca daje niepowtarzalny klimat, bo potem gdy dzień się już zaczyna na dobre, nastrój staje się zupełnie inny. Warto zatem czasami wyjść rano i chłonąć tę porę dnia. Byłem na wielu wypadach, czy to w obrębie mojej najbliższej okolicy to jest miasta Krakowa, jak i również na Pałukach, gdzie w 2022 roku byłem dwa razy i w sierpniu i we wrześniu.