poniedziałek, 29 czerwca 2020

Dojrzewające pola jęczmienia

     Zboże na polach jeszcze jest zielone ale zaczyna już powoli dojrzewać, więc zdziwiłem się, że już tak szybko zobaczyłem złocące się pole jęczmienia w okolicach Kryspinowa koło Krakowa. Urokliwe kolory przyciągnęły mój wzrok i postanowiłem uwiecznić na fotografiach mieniące się złotem jego odcienie. Poza tym okwiecone pola są też łakomym kąskiem do fotografii więc i one tutaj też są przedstawione.



















 

piątek, 26 czerwca 2020

Pola koło Kryspinowa

     Nie daleko od Krakowa znajduje się miejscowość Kryspinów z dość pięknym jeziorem, ale chcę dzisiaj pokazać wam raczej pola ze zbożem jakie nawiedziłem nieopodal w godzinach popołudniowych, kiedy słońce jeszcze było dość wysoko ale już kierowało się ku zachodowi. Czerwiec mój ulubiony miesiąc daje znać piękną zielenią pól i łąk, więc postanowiłem zobaczyć jak wyglądają, a na jezioro pewnie wybiorę się innym razem, jak będzie trochę cieplej.















 

wtorek, 23 czerwca 2020

Czerwcowa zieleń

     W dalszym ciągu pokazuję, mój pobyt z wypadziku na Jurę Krakowsko-częstochowską i piękną zieleń z tamtych rejonów. Czerwiec jest nadal piękny choć ostatnio bardzo popadało, ale moje zdjęcia są jeszcze sprzed tej pochmurnej pogody, więc można się pocieszyć, że i taka piękna pogoda jest na świecie. 😉



















 

sobota, 20 czerwca 2020

Czubrowice

     Czerwiec obfituje w bujną zieleń więc wybrałem się na moje tereny wypadowe, aby pobyć wśród właśnie tej zieleni. Dopisała pogoda więc ucieszyłem się, że mogę skorzystać z pięknych widoków przyrody i słońca. Tereny Czubrowic nie daleko od Olkusza są właśnie położone w Jurze Krakowsko-Częstochowskiej tak bardzo urokliwych terenach naszych okolic więc zapraszam na małą prezentację przyrody właśnie teraz tak pięknie się mieniącej w blaskach czerwcowego nieba.



















 

środa, 17 czerwca 2020

Wschód słońca

     Wschody słońca zawsze są niesamowite, tak jakby to był inny czas, wszystko jest inne i takie czyste, światło, cienie, barwy zieleni i nieba. Tak to jest cudowny czas i tylko wstać żeby się chciało, to widowisko ze wschodzącym słońcem rekompensuje trudy rannego wstawania i oczekiwania na słońce. Właściwie to się nie kładłem spać, mała 2 godzina drzemka i już poleciałem na Pychowickie łąki na widowisko darmowe bez biletów i miejsca siedzącego. To zawsze jest spektakl, choć zdjęcia tak do końca nie oddadzą tego co się zobaczy, ale zawsze jest wspomnienie i czar.




















niedziela, 14 czerwca 2020

Zachód Truskawkowego księżyca

     W dniu 6 VI 2020 mieliśmy okazje oglądać pełnię księżyca, więc wybrałem się nad ranem, aby zobaczyć jak wygląda jego zachód nad ranem około godziny 4 . Truskawkowy księżyc prezentował się wyśmienicie i nawet nie przypuszczałem, że tak pięknie będzie mi pozował. Miałem na tyle czasu, aby spokojnie zrobić mu zdjęcia, jedynie czego żałuję, to to, że jak zbliżałem się na moje pobliskie łąki nie zdążyłem, a wręcz nie udało mi się zrobić dobrego zdjęcia księżycowi we mgle, która się tam pojawiła jeszcze przed widowiskiem porannego księżyca, ale mam nadzieję, że następnym razem spokojnie uda mi się ustawić parametry do fotografii. Ale musicie sobie wyobrazić, jak to pięknie wyglądało szczególnie pierwsze dwa zdjęcia z mgiełką na dole. Tak tam właśnie wtedy było. Ale cóż, jeszcze może trafię na takie warunki, aby dobrze to wszystko wyszło.



















 

czwartek, 11 czerwca 2020

wtorek, 9 czerwca 2020

Pejzaże wieczorne

     Dziś w dalszym ciągu pokazuję tereny z Wielkiej Wsi, a z uwzględnieniem światła słonecznego już niżej świecącego nad horyzontem. Tereny są bardzo urokliwe tym bardziej, że przemieściłem się już trochę niżej z Wielkiej Wsi w kierunku południowym i znalazłem się na przepięknych polach z panoramą wokół Krakowa.



















 

niedziela, 7 czerwca 2020

Wzgórze Wielka Wieś

     Nie daleko Krakowa jest miejscowość Wielka Wieś w kierunku na Olkusz. Wybrałem się tam niedawno, gdyż przypuszczałem,  że są tam piękne tereny widokowe i choć przejeżdżałem wiele razy przez te tereny, nigdy specjalnie nie chodziłem tam, aby zobaczyć owe widoki. Wybrałem się już późnym popołudniem, a raczej już było bliżej wieczora. Akurat pogoda dopisała i mogłem porobić zdjęcia z ciekawym światłem zachodzącego słońca. Właściwie chodziłem po omacku, nie wiedząc co zobaczę i ucieszyłem się, że mogłem odkryć nowe tereny widokowe. Dziś pierwsza prezentacja zdjęć wśród polnych i sadu jaki tam spotkałem.