piątek, 31 maja 2019

Stare pamiętniki

     Chciałem dziś napisać o starych pamiętnikach jakie posiadam, a nabyłem je jakiś czas temu. Należą chyba do dwóch różnych osób, niewiast imieniem Jasia i  Stasia i pochodzą z lat międzywojennych i wojennych. Daty wpisów, świadczą właśnie o tamtych czasach. Są tam wpisy z okresu wspólnych wakacji rówieśników oraz ich znajomych z tamtego okresu. Bardzo lubię pamiętniki, bo oddają ducha czasu minionego i można poznać także, jakie były wtedy tendencje w życiu towarzyskim. Najpewniej osoby wpisujące się, były młode, bo język wpisów świadczy o tym. Widać, że bardzo przygotowywano je i można przez te wpisy, poznać charakter osób, jak również ich piękny styl pisma. Na początku zaprezentuję fotografie przedstawiające owe pamiętniki, a potem parę wpisów dla zobrazowania ich klimatu. Dodaję jeszcze mały zeszycik przedstawiający skrót z wiedzy j.polskiego, w którym to zanotowana jest historia ważniejszych postaci z literatury. 



Pamiętniki i zeszycik j.polskiego



Pamiętnik Stasi



Pamiętnik Jasi



Zeszycik j.polskiego



                    O, jakie miłe w Łęgach przeżywałem chwile,
              Skąd uniosę, ze sobą w sercu wspomnień tyle,
              Wspomnienia o folwarku i miłej sąsiadki,
              Na usta korala uśmiech, oczy jak bławatki.
              Wspominać często będę psoty i zabawy,
              Czary, żarty i uśmiech, i piski i wrzawy,
              Te ciekawe wyniki, kiedy w skrócie słowa.
              Miła, choć niebezpieczna była taka mowa.
              - Skończyły się zabawy, pożegnania chwila,
              nadeszła, i zapomni Pani   
                                                    krokodyla.

              Na pamiątkę razem spędzonych wakacji
                   wpisał się
                                  Henryk ...

        Łęgi,  14/VIII - 29



        dn, 21 - VII - 1929

               Najtrudniejsze zadanie, największe zwycięstwo
               Tego, kto w walce życia okazał męstwo.
               Ten, kto śmiać się potrafi, choć gorycz go dławi -
               Który największej burzy śmiało czoło stawi.
               Ten, który silną wolą zdobywa cel w życiu
               Ten, kto potrafi cierpieć - lecz tylko w ukryciu.

                    Na pamiątkę mile spędzonych
                    chwil w Łęgach, Kochanej Siasi
                    wpisuje te parę słów

                             Wanda ...



               Trzeba życie rozłamać w dwie wielkie połowy -
               Jedną godzinę myśli trzeba w przeszłość wrócić!
               I przeszłość, jako obraz ściemniały i płowy,
               Pełny pobladłych twarzy, ku słońcu odwrócić.
               I ścigać okiem  światła obrazy i cienie,
               Jak lśniące rozpryśnionych morejek kamienie.

                     Mojej bardzo kochanej i kapryśnej Sia
                     wpisała na pamiątkę wspólnych 6 tys. godzin

                              Ewa ...
                                                                   Łęgi 



               Jeśli szukasz szczęścia,
               szukaj go w szczęściu
                                   drugich 
                                
                    Andrzej ...

                 24 . VIII 930                   Pieskowa Skała 




                                                                             Klucze,dn 2.IV. 35 r.

                             Nie zbłędów, ale z zalet
                                    Bliźnich sądzić trzeba -
                                    W najbrudniejszej kałuży
                                    Znajdź odbicie nieba.


                                              Kochanej kuzynce podczas
                                              pobytu Kluczach w pisał
                                                                 
                                                          Józef  




                                                               Klucze, 2 IX - 35 r.

                             Prawda jest godłem wyższej
                                                                           potęgi,
                                    Za prawdę szczęście cię czeka
                                    Lecz kiedy prawdą masz zabić
                                                                           człowieka  
                                            To wtedy kłam...
                                                     
                                                       Drogiej Stasi wpisał
                                                       dla pamięci
                        
                                                                ... 




                                     Z podziękowananiem za miłe  
                                            chwile, spędzone w Jej domu
                                            w czasie swojej "tułaczki" wo-
                                            jennej z prośbą o pamięć.


                                                                       ...

                                                    Ojców dn. 25. II. 1945 r.



Piękne wpisy i charakter pisma



Moja stara skrzyneczka



      P.S. Zachowałem oryginalną pisownię

środa, 29 maja 2019

Świt we mgle cz.II

     Dziś moja prezentacja fotografii jakie udało mi się zrobić 8.04.2019 roku w czasie świtu we mgle w moje bliskiej okolicy. Wracałem w tym dniu z powitania świtu nad Wisłą, który pokazywałem tutaj 19.04.2019. Teraz pora była już trochę późniejsza i miejsce trochę inne.




















poniedziałek, 27 maja 2019

Kapliczki


     Chcę dziś przedstawić Wam parę moich obrazków, jakie udało mi się namalować w zeszłym roku o tematyce sakralnej pt. Kapliczki. Są to niewielkiego formatu A5 akwarelki, namalowane z fotografii i tym samym są malarską dokumentacją, istniejących już kapliczek przydrożnych:



Kapliczka na Orkanówkę w Porębie Wielkiej



Kapliczka w Koninkach



Kapliczka na Rydlówkę w Krakowie



Kapliczka na Woli Justowskiej w Krakowie
    


Kapliczka na Pałukach


sobota, 25 maja 2019

Zegarki kieszonkowe


     Chciałbym dziś zaprezentować moją skromną kolekcję zegarków kieszonkowych. Nie mam tego wiele, jedynie trzy okazy. Do tego pokażę jeszcze jeden stary zegarek damski. Wszystkie pochodzą z mojego sklepu „Bibelot”, ze starociami, jaki prowadziłem na ul. Szlak w Krakowie w latach 2002 – 2013. Kupiłem je od moich zacnych klientów i dzięki temu mam dziś ich jakąś małą namiastkę. Bo właściwie to muszę powiedzieć, że przez mój sklep przewinęło się wiele cennych pozycji. Do tematu mojego sklepu „Bibelot” jeszcze kiedyś powrócę. A tym czasem chcę pokazać moje okazy. Na początku wszystkie od razu:



Od lewej: Silvana, Junghans, Helios oraz mały damski zegarek francuski





     Na początku opiszę francuski zegarek /Helios/, to ten drugi z prawej na foto. Nie wiem czy to jest jego nazwa, ale w środku jak otworzymy kopertę, jest właśnie taki napis Helios. Obudowa srebrna, datuję go na jakieś lata 1850 – 1880. Jest w podwójnej kopercie i niestety w złym stanie. Tarcza bardzo uszkodzona, bez szybki, wskazówki sekundowej i do tego zepsuty. Ale ma dla mnie wartość sentymentalną, na wspomnienie moich czasów i gości, jacy mnie kiedyś odwiedzali w sklepie. Zegarek z duszą czasów minionych, posiada piękne stare wskazówki:



Awers



Rewers





     Następny zegarek to zegarek damski, też francuski. Jest też w bardzo złym stanie. Bez wskazówek, szybki i również jest zepsuty. Ale podoba mi się. Zapewne panie nosiły go zawieszając go do bluzeczki z przodu. U góry był uchwyt do zawieszenia, a na dole do kokardki. Można też było nosić go  na pasku na ręce, choć w w tamtych czasach były bardziej popularne  jako zawieszki. Szacuje go na lata 1890 – 1910, obudowa srebrna.




Sympatyczny, średnica 27 mm.



Werk w środku




     Kolejny zegarek to niemiecki zegarek kieszonkowy Junghans z dewizką. Stan bardzo dobry, na chodzie. Zapewne z lat 1940 – 1950. Obudowa metalowa, niklowana. Zegarek ten po nakręceniu chodzi około 18 godzin, więc trzeba go było nakręcać rano i wieczór, co dziś może byłoby dla kogoś kłopotliwe:




Zegarek z sekundnikiem



Rewers



Werk w dobrym stanie






     Ostatni zegarek to Silvana, srebrna obudowa, bardzo bogato zdobiona z tyłu, z dedykacją w środku z roku 1934 dla pracownika kopalni, pewnie za wzorową pracę. Zegarek był na chodzie jak go kupowałem, obecnie chyba należy wymienić sprężynkę do nakręcania, bo nie można go nakręcić, cały czas w kółko się kręci. Ale na pewno możliwa jest naprawa. Piękny zegarek w pudełeczku z epoki. Datuję go na lata 192o – 1934:





Silvana szwajcarskiej produkcji



Piękny rewers zegarka



Werk również w dobrym stanie



     To tyle z moich „kolekcji” zegarków. Niech czas mija po woli, zwłaszcza gdy robimy coś pięknego.
 




       P.S. Zegarki tutaj prezentowane, niestety nie są na sprzedaż 😐