czwartek, 31 sierpnia 2023

Wieczorny spacer

      Moje miejsce na ziemi, to tam gdzie od dziecka przyjeżdżam na wakacje, Pałuki, lasy, jeziora. Lubię te tereny, bo czuję się tam jak w raju. Trzeba mieć takie miejsca, by odczuwać radość życia, a przede wszystkim podziwiać piękno przyrody, a właśnie te tereny są przepiękne. Tu Stwórca obdarzył przyrodę wyjątkową urodą, piaszczyste lasy, pola, morena czołowa lekko pofalowana, to to co dodaje niezwykłości rozległym połaciom pól. Na pewno patrzę  na nie przez pryzmat lat dziecięcych, gdzie biegałem i radowałem się każdym niemal zakątkiem. Teraz gdy lat przybyło z sentymentem wracam do lat beztroskich zabaw, tutaj wzrastałem i tutaj jestem szczęśliwy. Na ten spacer wybrałem się wieczorem by podziwiać zachód słońca, między lasami i polami sierpniowych dni, kiedy lato nie powiedziało jeszcze ostatniego słowa...









sobota, 26 sierpnia 2023

Dzika grusza o brzasku

    Gdy mija noc i zaczyna się dzień jest to czas, gdzie wszystko powoli budzi się i nabiera blasku. Właśnie wybrałem ten czas aby zobaczyć jak wygląda świat gdy wszyscy śpią a nieliczni wstają. Wybrałem się na ten plener jeszcze na Pałukach, gdy przebywałem na wakacjach. Niedaleko ode mnie stoi samotna dzika grusza przy drodze, pięknie komponująca się do wiejskiego pejzażu. Wszytko mi mówiło, że będzie to udany plener, choć były przygody, bo musiałem odpowiednio wstać wcześniej i ustawić się do świtu w odpowiednim położeniu. Byłem tam dzień wcześniej by zobaczyć gdzie mogę liczyć na dobry kąt padania promieni słonecznych. Tak więc aby zrobić te zdjęcia trzeba było odpowiednio wcześniej się przygotować. To nie jest tak, że wszystko od razu będzie gotowe. Nie wiemy jak ułoży się punkt styczny z horyzontem danego obiektu do fotografowania, więc te zdjęcia na pozór proste wymagają wiele zachodu, a nigdy do końca nie wiem czy aura dopisze. Ale miałem nosa, księżyc wspaniale się ułożył względem drzewa, a pozostałe kadry były szukane odpowiednio do powstających warunków. I trzeba niekiedy się trochę spieszyć, aby wszystko zrobić.. Słońce dość szybko idzie po niebie i za chwilę świeciło dość jasno, tak więc brzask dnia trwa dość krótko...








środa, 23 sierpnia 2023

Wakacje na Pałukach

      Pierwsze trzy tygodnie sierpnia przebywałem na swoim ranczo na Pałukach. Są to tereny bardzo spokojne i można by rzec trochę odludne. Życie toczy się tam swoim rytmem, gdzie ludzie pracują i są bardzo życzliwi. Tereny są bardzo rolnicze i wszędzie widać zasiane pola pełne zboża, kukurydzy czy słoneczników. Wokoło jest pełno jezior i lasów, więc można odpocząć. Ranczo jest w lesie i przebywanie tam wymaga  wiele wysiłku, bowiem akurat na nim jest brak wody, więc trzeba zadbać o nią niczym w Afryce, bowiem wodociągi do mnie nie dochodzą, ale może z czasem i to się poprawi.  Na razie wszystko wymaga zabiegu, zaopatrzenie, woda i codzienny pobyt sprawia, że na nudę nie ma czasu. Ale znajdowałem i czas na spacery, fotografowanie flory i fauny więc uważam, że pobyt był bardzo owocny. Z większych przygód to była chyba zmienna pogoda, na początku nawet zimno, deszczowo, a potem upały chyba jak w całej Polsce. Ranczo jest trochę dzikie, bowiem nie ma czasu tak do końca zrobić tam porządek, bowiem drzewa i rośliny rosną na całego...😂 a zwierzyna co napotkałem to  zające, sarny co same do mnie przychodziły, żurawie, lisy, ptactwa ogrom...myszołowy, kruki, błotniaki i orły bieliki co dwa razy dane było mi spotkać. Tak więc sierpień był bardzo owocny i teraz dalej po przygody w letni jeszcze czas...