czwartek, 31 marca 2022

Rączna

     W pierwszej połowie marca wybrałem się do Rącznej, niedaleko Piekar pod Krakowem. Pogoda była słoneczna, ale jeszcze nie na tyle wiosenna, bo krajobrazy były raczej szare. Pierwsze bazie wprawdzie udało mi się zobaczyć na krzewach, ale do prawdziwej wiosny jeszcze trochę brakuje. Ciekawostką było to, że w nocy był mróz i zamarzły soki brzóz i było je widać na uciętym drzewie, jakie spotkałem i które zamieniły się w lód. Teren tam jest rozległy i widać, że pola są jeszcze przedwiosenne.

 

 


 

 


 

 


 

 


 

 


 

 


 

 


 

 


 

 

sobota, 26 marca 2022

W lesie Wolskim

      W lesie zawsze jest niesamowicie. Wybrałem się do mojego pobliskiego Lasku Wolskiego, ale poszedłem w trochę inne tereny, bardziej gęste i teraz w ten wiosenny czas, poczułem się jak na wyprawie traperskiej, gdzie pokonywanie terenu wymagało trochę wysiłku. Szedłem zupełnie na przełaj i pokonywałem gęsty las dochodząc czasami do prześwitu i omijając szlaki. Cały czas chłonąłem dziką atmosferę i cieszyłem się, że mogłem choć na chwilę zapomnieć o otaczającej nas zewsząd traumie wojennej. To jest to, co było mi potrzebne, obcowanie z naturą daje nadzieję na lepsze jutro.


















poniedziałek, 21 marca 2022

Nad Wisłą

      Marcowe klimaty są specyficzne. Brak jeszcze jest zielonych roślin i szuka się ciekawych miejsc do fotografii. Wybrałem się do Tyńca pod Krakowem szukając ładnych kadrów. Nie jest tak łatwo uchwycić zmieniającą się przyrodę, gdy ta jeszcze nie chce się całkowicie rozwinąć. Ale nie mniej udało się coś zobaczyć ciekawego. Drzewa, woda, łódka, skały to też są tematy godne utrwalenia, choć trzeba się nieźle naginać aby je pokazać w ciekawym ujęciu. 



















     W związku z brakiem komentarzy pod moimi wpisami, zastanawiam się czy w ogóle ktoś zagląda na mój blog. Nie mam orientacji, czy są jacyś mili goście, którzy tutaj się pojawiają, więc jeśli istnieje jakaś możliwość zweryfikowania Waszej obecności, to było by miło. Zastanawiam się w ogóle nad kontynuacją tego bloga. Czy moja tematyka Was interesuje. Jeśli nie, to muszę rozważyć prowadzenia nadal bloga. Czas teraz jest trudny dla blogerów. Bardziej popularny jest Facebook i inne społecznościowe platformy. Niemniej bardzo dziękuję za zaglądanie na ten blog. Pozdrawiam i życzę szczęścia w tych trudnych czasach.


czwartek, 17 marca 2022

Wiosenny spacer na łąkach

      Oczekiwanie wiosny jest u nas dość duże i widać, że powoli się zbliża. Choć oznak jej nie ma tak wiele, za to można pochodzić wśród pól i łąk i nacieszyć się słońcem i ładnymi widokami suchych traw i drzew bez liści, które równie pięknie wyglądają jak zielone. Nie ma na razie tak wiele robactwa, więc śmiało można wchodzić w zakamarki, które są potem niedostępne. Zapraszam do wychodzenia z domu, jest to teraz w tym czasie wojennej traumy dobrą odskocznią i nabraniem odporności i fizycznej i psychicznej na ten trudny czas jaki zapewne nas czeka...












niedziela, 13 marca 2022

Wierzby i woda i ...

      Pod koniec lutego wybrałem się nad Wisłę do Piekar. Tam spotkałem wierzby jeszcze nie obudzone ze zimowego snu. Choć było pochmurno to prezentowały się świetnie. Potem udało mi się powędrować trochę dalej na pobliskie mokradła zaraz koło Wisły i piękne skałki wapienne. Gdy robiłem sobie zdjęcia, dostałem telefon, dzwoniła moja żona, że syn i ona mają wirusa. No tak teraz dla nas zacznie się trudny okres leczenia i kwarantanny. Musiałem przerwać pobyt nad Wisłą i wrócić do domu, aby zaopiekować się rodziną. Gdy szukasz przygody w terenie, znajdujesz ją ... w domu. 

P.S. Po pierwszych złych objawach,rodzina szybko wyzdrowiała, a ja na szczęście nie zaraziłem się od nich, pozdrawiam Was, życząc odporności na wirusa.












środa, 9 marca 2022

Wiosenne pola

      Wiosenne pola są jeszcze surowe. Nie ma jeszcze takiej prawdziwej wiosny, niemniej można zobaczyć, że i teraz jest pięknie. Powoli zacznie się wszystko zielenić i nabierać kolorów. Może trzeba będzie jeszcze trochę poczekać, ale warto, wiosna przyjdzie, jak nowa jutrzenka dla świata, szczególnie dla naszego świata tutaj w Europie. Zniszczenia i zgliszcza u naszych sąsiadów, nie napawają dobrze, ale trzeba mieć nadzieję, że wszystko dobrze się skończy...

 

 


 

 


 

 


 

 


 

 


 

 


 

 


 

 


 

 

niedziela, 6 marca 2022

Zachód słońca

      23 lutego wybrałem się na Pychowickie łąki na zachód słońca. Przywitał mnie pogodny choć dość zimny wieczór. Niebo było bardzo ciekawe. Chmury układały się w piękne obrazy i mogłem nacieszyć się jego widokami. Z jednej strony było bardzo dynamiczne, a z drugiej spokojne. Choć aby znaleźć się w zasięgu ciekawego miejsca do fotografowania, musiałem brnąć w mokradłach między suchymi kępami traw, ale udało mi się stanąć suchą nogą, na skrawku ziemi nie tak bardzo mokrej i czekać na rozwój wydarzeń na niebie. Nie zdawałem sobie sprawy, że na nazajutrz rozpęta się straszna wojna na Ukrainie i jedno zdjęcie oddaje nastroje niespokojnego nieba w kolorach niebieskich i żółtych, barw flagi Ukrainy.

 

 


 

 

Niespokojne niebo...