sobota, 21 października 2023

Pola albo las

      Na ten plener pojechałem do Grotkowic około 30 km od Krakowa. Jest tam ciekawa droga nieasfaltowa, którą można dojechać do pobliskiego lasu. Byłem już tam kiedyś wcześniej, więc jechałem na pewniaka.  Chciałem pochodzić po lesie, albo po polach by zauroczyć się jesienią. Niestety jeszcze za wcześnie na typowo jesienne kolory. Pogoda dopisywała więc chodziłem trochę po polach, a trochę po gęstym lesie. Spokój i urok miejsca dał się odczuć, więc nie narzekałem, że nie ma tak bardzo jesiennych kolorów. Widocznie ta prawdziwa jesień będzie w ...listopadzie jak dobrze pójdzie. Dziś prezentacja ciekawych drzew spotkanych po drodze.

 

 





 


wtorek, 17 października 2023

Skok po jesień

      Kiedy nie ma się za dużo czasu, aby wybrać się na dalszą wycieczkę ograniczam się do moich najbliższych terenów. Tym razem wybrałem się po oznaki jesieni na początku października na niedalekie Łąki Pychowickie, by pod koniec dnia zobaczyć czy jesień tego roku już przyszła. I owszem zobaczyłem pierwsze oznaki jesiennych kolorów, ale można powiedzieć, że na te intensywne przyjdzie nam jeszcze trochę poczekać. Ostatnio zapowiadana jest gwałtowna zmiana pogody, z deszczem, śniegiem i minusowymi temperaturami, więc może się okazać, że polska złota jesień nas ominie. 😰 Ja korzystam jak najwięcej, by być w terenie, bo szkoda by było ją przegapić.

 

 





 

czwartek, 12 października 2023

Październik w lesie

      Choć mamy październik to jesień się opóźnia. Ale to nic i tak jest ładnie teraz w lesie. Na ten plener wybrałem się jeszcze na początku października do Lasu Bronaczowa koło Krakowa, to niemniej było tajemniczo i uroczo, bo w lesie zawsze jest niesamowicie, przynajmniej takie jest wrażenie, kiedy samemu chodzi się po lesie. Można wtedy dokładnie poobserwować co się w nim dzieje i zwrócić uwagę na szczegóły, które na co dzień nie widać. Bardzo lubię leśne zakamarki, choć nie zawsze jest do nich dostęp. Chodziłem sobie po lesie i robiłem zdjęcia, niestety żadnej zwierzyny nie spotkałem, ale za to mogłem być w leśnym uroczysku, gdzie skrzypy rosną na całego. Dla mnie to rzadki widok, więc byłem szczęśliwy, że wśród nich mogłem zrobić sobie mały piknik i odpocząć. 😂












sobota, 7 października 2023

Liszki i dąb

      Pod koniec września wybrałem się do Liszek koło Krakowa, aby zobaczyć czy jesień zagościła już na dobre, ale nie, były tylko zwiastuny jesieni i właściwie to pogoda była bliższa latu. Ciepło wręcz gorąco i z przyjemnością chodziłem sobie po polach. Znalazłem przepięknego dęba rosnącego samotnie na polu, a był bardzo okazały i przypomniałem sobie jak to w dzieciństwie wchodziłem często na drzewa. Po sprawdzeniu, że tutaj też mógłbym wejść, postanowiłem to uczynić. I jaka była moja radość, że udało to mi się. Tak , przepiękny dąb był bardzo gościnny. Potem zaliczając okoliczne łąki postanowiłem wrócić do samochodu. Szedłem dość pewnie po  ściernisku, gdy w pewnej chwili zobaczyłem, że postawiłem swoją stopę bardzo blisko węża, który równie zaskoczony jak ja nie ruszał się w ogóle. Moja stopa była około 20 cm od niego, a on sam miał chyba z metr długości. W pierwszej chwili myślałem, że nie żyje, ale po ruszeniu dalej i oglądnięciu się do tyłu zobaczyłem, że zaczął pełzać w przeciwną stronę. Był dość gruby i szary, ale jak się ruszył zobaczyłem dwie białe plamki koło jego głowy, więc się uspokoiłem to zaskroniec. Niestety nie udało mi się go sfotografować. Ale żeby spotkać węża na pustym dużym polu, to było moje wielkie zdziwienie. Dobrze, że przygoda zakończyła się powodzeniem, bo miałbym pietra kiedyś tam znowu zawitać. 😆

















poniedziałek, 2 października 2023

Czubrowice i okolice

      Mój wrześniowy plener po jesienne uroki odbyłem do Czubrowic koło Krakowa, ale prawdę mówiąc jesieni nie było jeszcze widać! Ciepły a miejscami upalny wrzesień jeszcze nie bardzo przyczynił się do zmiany kolorów liści na drzewach. Może i to dobrze, bo takie delikatne zmiany są bardzo piękne, gdzie widać, że przekwitanie drzew odbywa się spokojnie, by nie robić szoku. Teraz w październiku już jest inaczej i codziennie widać, że jesień nadchodzi. Ale ten plener odbyłem 27 września i tam na tych pagórkach spotkałem ...słoneczniki, trochę grzybów i mućkę pasącą się na łące. Teren jest bardzo pagórkowaty leży bowiem na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej i można trochę poczuć się jak na pogórzu karpackim. Spokój, słońce, łąki, lasy... tylko spacerować i robić zdjęcia...