niedziela, 30 czerwca 2019

Mgiełki o poranku

     Dziś dalszy ciąg moich fotografii z porannych mgieł, jakie udało mi się zarejestrować na Skotnickich łąkach. Poprzedni wpis z 28.06.2019 pokazywał właśnie świt słońca z tamtego regionu. Obecnie prezentacja tego, co zobaczyłem i po drugiej stronie w kierunku zachodnim, wdali lekko widać Klasztor Kamedułów na Bielanach.






























piątek, 28 czerwca 2019

Świt ze Skotnickich łąk

     Świty słońca mają coś w sobie niezwykłego. Postanowiłem kolejny raz wybrać się 3.06.2019, na przywitanie dnia.Tym razem wybrałem za cel Skotnickie łąki, aby zobaczyć jak poranne słońce, swoim blaskiem maluje kolory nieba i ziemi. Przejażdżka rowerem, o tak wczesnej porze była frajdą i bardzo pomocna, gdyż mogłem szybko zmieniać miejsca do obserwacji. Zaskoczeniem były poranne mgły, których w tym miejscu się nie spodziewałem, gdyż jadąc do Skotnik ich nie było. Łąki są położone nieco niżej i po ostatnich deszczach mogła tam się utrzymywać wilgoć,  stąd owe mgły. Moją sesję podzieliłem na dwie części. Dziś prezentacja z preferencją świtu słońca wraz z częścią owych mgieł, a same Skotnickie mgły zaprezentuję później w następnym wpisie.
































środa, 26 czerwca 2019

Spacer majowy

     Dziś moja prezentacja spaceru, jaki udało mi się zrobić pod koniec maja w moje pobliskie okolice, na Pychowickie łąki i do Skotnik. Pogoda zachęcała do rekonesansu więc wybrałem się rowerem i zrobiłem parę fotografii pięknej przyrody. 



Urokliwe drzewo



Samotny mak



Piękna droga



W cieniu drzewa



A ja też, chcę zakwitnąć...



Samotność we dwoje



Maki



Pejzaż



Odpoczynek



To nas jest troje


     Czy Wam też udało się wybrać na wycieczkę?
     Pozdrawiam miłośników wypadów i przyrody.


poniedziałek, 24 czerwca 2019

Naprawa tonera do drukarki Canon FAX-L360

        Dzień dobry!
     Dziś chciałem podzielić się z Wami moim doświadczeniem, jak naprawiłem toner do drukarki Canon FAX-L360. Chodziło mi przede wszystkim o uzupełnienie proszku w tonerze, a przy okazji wyczyszczenie go, tak by mógł być dobry do ponownego użytku. Wiadomo, że nowe tonery są bardzo drogie, szczególnie oryginalne. Na rynku bywają zamienniki, ale ze swego doświadczenia nie polecam ich, gdyż mają słabe wykonanie i są zawodne. Dlatego po zobaczeniu filmiku na YT jak wyczyścić i uzupełnić toner, postanowiłem sam to zrobić. Nie jest to trudne, więc na pewno dacie sobie z tym radę. Teraz przedstawię po kolei, jak ja to zrobiłem.





Drukarka Canon FAX - L360



    1. Otwieramy drukarkę, aby dostać się do tonera.




Otwarta drukarka i wyciągnięty toner FX3



     2. Kładziemy toner na podłodze lub na roboczym stole.



Toner Canon FX 3



     3. Potrzebne rzeczy do naprawy tonera, to rękawiczki jednorazowe, tacka z pociętym w kawałki ręcznikiem papierowym do czyszczenia, patyczki kosmetyczne, talk kosmetyczny lub techniczny, szczypce z długimi szpicami, towot, alkohol izopropylowy zakupiony w sklepie z lunetami, śrubokręt krzyżykowy i małe płaskie, wybijak metalowy, młotek oraz odkurzacz ale raczej starej daty, bo nowego trochę szkoda, bo będzie potem z nim dużo czyszczenia.



Potrzebne narzędzia



Mój odkurzacz Zelmer



     4. Oczywiście potrzebny jest proszek do tonerów, który zakupiłem w internecie /26,- zł/ i starczy na dwa uzupełnienia.



Proszek do tonerów



Alkohol izopropylowy



     5. Rozpoczynamy naszą naprawę od postawienia pionowo tonera i wbicia do środka tonera, metalowego bolca, który trzyma dwie części tonera, wybijakiem uderzając dość zdecydowanie młotkiem.



Wbijanie metalowych bolców wskazanych strzałką



W ten sposób bolec wpadnie do środka i poluzuje obudowę. Czynność tę powtarzamy  też z drugiej strony obudowy. Wszystko to spowoduje, że toner rozejdzie się na dwie części.



Toner rozłożony na dwie części



     6. Następnie bierzemy tę część po prawej stronie i stawiamy również pionowo, aby rozkręcić dekielek celem dostania się do środka. Wszystko to robimy w rękawiczkach jednorazowych.



Rozkręcamy dekielek odkręcając śrubę krzyżykową



     7. Po zdjęciu dekielka, który jest dopasowany do obudowy, dostajemy się do części, gdzie jest koreczek do wnętrza tonera, gdzie wsypiemy proszek tonera.



Koreczek do proszku tonera



     8. Zdejmujemy koreczek płaskim śrubokrętem.



Zdjęty koreczek i można wsypać proszek do połowy.



     9. Po wsypaniu proszku zamykamy koreczkiem i pozostaje nam teraz nadmiar wyczyścić odkurzaczem i alkoholem izopropylowym. Czyścimy nim wszystkie części wnętrza tonera, wałki z drugiej części tonera, jak i smarujemy ośki towotem oraz po otwarciu dolnej środkowej blaszki, tam również czyścimy odkurzaczem, a potem blaszkę po oczyszczeniu alkoholem izopropylowym, nasmarowujemy talkiem, aby wszystko było suche.



Tu widzimy jeszcze bolec i trzeba go wyjąć szczypcami.



     Pamiętajmy, że jedynie co nam nie wolno dotykać, to jest to czarny wałek z proszkiem, bo potem  może się zdarzyć, że wydruki będą z cieniowane, tzn. miały smugi. 



Czarny wałek po prawej stronie



   10. Pozostaje wszystko złożyć, z uwzględnieniem dopasowania dekielka, skręcić i wbić ponownie bolce, aby toner był gotowy do użycia. Parę razy jeszcze poruszamy całym tonerem, aby proszek poziomo się w nim rozłożył. Wkładamy do drukarki i zamykamy drukarkę. Gotowe!



Tu także wyjmujemy bolec i wbijamy ponownie, po złożeniu tonera



     11. Na początku może wszystko wyglądać dość trudne do zrobienia, ale wcale tak nie musi być. Trzeba odważnie podjąć się tego zadania i mieć doświadczenie w wymianie i naprawie tonera. Przykład mojego tonera, może być pomocny może w innych tego typu tonerach, a kolejność pewnie będzie podobna. Należy tylko zaznajomić się z jego charakterem.



Naprawiony toner



     Powodzenia!

sobota, 22 czerwca 2019

Świt nad Skałką

     Dziś moja prezentacja z porannego wypadu nad Wisłę naprzeciw Skałki, celem przywitania dnia i złapania ciekawych ujęć świtu nad Klasztorem oo.Paulinów na Skałce oraz brzasku nad Wawelem w dniu 8.05.2019, a więc we wspomnienie św.Stanisława, tak bardzo związanego ze Skałką. Jego tragiczna historia odcisnęła piętno na wieki i jest stałą historią Krakowa. Co roku odbywa się ulicami Krakowa procesja z Wawelu na Skałkę. Święty Stanisław jest głównym Patronem Polski obok Świętego Wojciecha z Gniezna. Ale dzisiaj przedstawiam tylko moje poranne zdjęcia:






























     Przybywając nad Wisłę o 4, 30 spotkałem człowieka, który zbierał puszki z koszy. Pomyślałem, co za okoliczność, chciałem spokojnie porobić sobie zdjęcia, a tu akurat gość zapracowany. Ominąłem go spokojnie i szedłem dalej nad Wisłą, a on zaraz za mną zaczął jechać rowerem. Zatrzymałem się, aby go przepuścić, a on do mnie. - Pan pewnie na zdjęcia? Tak, odpowiedziałem. I zaczął mi opowiadać, gdzie warto robić dobre zdjęcia i czy znam taką technikę robienia zdjęć pojedynczo i synchronizowania je potem na komputerze w całość? Byłem zdziwiony, jaką miał wiedze na temat fotografii. Zaraz zaczął mi pokazywać swoje zdjęcia na smartfonie i zachęcać do fotografowania kamieniołomu w Podgórzu. No cóż, potem odjechał, a ja spokojnie rozpocząłem swoją sesję zdjęć świtu nad Skałką. Widocznie sporo tu spotyka fotografów i dlatego tak chętnie opowiadał mi o fotografowaniu. Po mojej sesji, gdy już odchodziłem, faktycznie zobaczyłem fotografa ze statywem na przeciw Skałki i rozpoczynał swoje zdjęcia już świtu słońca. Ja sam świt zrobiłem już trochę później z ulicy.






     Pozdrawiam serdecznie wszystkich miłośników fotografii jak i świtu słońca. 😃