wtorek, 7 maja 2024

Zachód z rzepakiem

     Dziś zapraszam na filmik z moimi zdjęciami zrobionymi rok temu w Piekarach /małopolska/ kwitnącego rzepaku o zachodzie słońca. Dołożyłem podkład muzyczny, mam nadzieję, że przypadnie do gustu. Pozdrawiam

 

 

 


 

 

 

sobota, 4 maja 2024

Nad Wisłą i mokradłami

      Na ten plener wybrałem się do Piekar koło Krakowa, kiedy jeszcze wiosna była w początkach ale na tyle, że już było widać zieleń rozwiniętą, a kwitnienie zaczynało się tuż tuż. Są tam takie rozlewiska rzeki, że można doświadczyć uroków podmokłych terenów, gdzie wszystko owiane jest tajemniczością. Zwierzyna chowa się przed człowiekiem, ale można spotkać lisa czy lecące kaczki nad stawem. Niebo było trochę zachmurzone co dodawało uroku co to będzie... Niemniej cieszyłem się, że tak blisko mojego miasta mogłem poczuć się trochę jak na wyprawie na rozlewiska nad Biebrzą. 😉










środa, 1 maja 2024

Kwiaty jabłonki i zachód

      Wiosna tego roku jest bardzo łaskawa. Ciągle możemy się nią cieszyć, bowiem jest ciepło i wszystko kwitnie. Na ten plener wybrałem się na rowerze, bowiem szybko mogłem zaliczyć go na Pychowickich Łąkach, niedaleko ode mnie. Trzeba zawsze szukać coś ciekawego, bowiem nigdy nie przewidzi się co spotka się w terenie. Słońce powoli zniżało się i w tym łagodnym świetle zobaczyłem kwitnące jabłonki, które wyglądały uroczo. Myślałem raczej o zachodzie słońca lub właśnie oświetlonych drzewach przez nie. I udało się, kwitnące jabłonie zawsze są piękne.








sobota, 27 kwietnia 2024

W wiosennym lesie

      Nie dawno udało mi się pojechać do lasu. Teraz zieleń jest najintensywniejsza, więc wszystko się zieleni i to piękną jasną zielenią. Potem gdy będzie lato, trochę ta zieleń spłowieje ale i tak będzie pięknie. Chciałem Wam pokazać uroki wiosennego lasu, by może zachęcić kto może do spaceru i wycieczki do lasu. Pozdrawiam miłośników lasu i przyrody. 💚😊Ireneusz








wtorek, 23 kwietnia 2024

Wiosna o zachodzie słońca

      Gdy tak wiosna nas zaskoczyła w tym roku i przyszła trochę wcześniej niż zazwyczaj, kontynuowałem mój plener na Pychowickich Łąkach koło Krakowa. Był bardzo pogodny dzień i szukałem owej wiosny przy zachodzącym słońcu, ale nie na tyle późno by jeszcze uchwycić kwitnące kwiaty krzewów i drzew w złotej godzinie, pod wieczór. Było bardzo pięknie i cieszyłem się znów, że udało mi się zaliczyć ten plener rowerem, bowiem szybciej mogłem się przemieszczać po owej łące. Było trochę mokrawo ale dałem rady przejechać rowerem. Słońce chyliło się powoli ku zachodowi a ja robiłem zdjęcia uroczym kwitnącym krzewom. Ten okres nie trwa długo, więc cieszyłem się, że zmobilizowałem się na ten wypad.

 

 




 



niedziela, 21 kwietnia 2024

Wczesnowiosenny spacer

      Początek kwietnia był bardzo sprzyjający jeśli chodzi o temperatury. Zrobiło się ciepło i wiosna zaczęła się wcześniej niż zazwyczaj. Wybrałem się rowerem pod wieczór na moje najbliższe okolice tj, Pychowickie Łąki. Było bardzo przyjemnie i mogłem już zauważyć rozwiniętą roślinność krzewów i drzew. Niskie światło zachodzącego słońca dodawało uroku. Tak wszystko budziło się do życia. Po tak długiej zimie wreszcie wszystko robiło się zielone.