sobota, 4 maja 2024

Nad Wisłą i mokradłami

      Na ten plener wybrałem się do Piekar koło Krakowa, kiedy jeszcze wiosna była w początkach ale na tyle, że już było widać zieleń rozwiniętą, a kwitnienie zaczynało się tuż tuż. Są tam takie rozlewiska rzeki, że można doświadczyć uroków podmokłych terenów, gdzie wszystko owiane jest tajemniczością. Zwierzyna chowa się przed człowiekiem, ale można spotkać lisa czy lecące kaczki nad stawem. Niebo było trochę zachmurzone co dodawało uroku co to będzie... Niemniej cieszyłem się, że tak blisko mojego miasta mogłem poczuć się trochę jak na wyprawie na rozlewiska nad Biebrzą. 😉










Brak komentarzy:

Prześlij komentarz