Jedenastego listopada, zamiast być jak często czynię na uroczystościach na Wawelu, udałem się na polną przechadzkę w okolicach Rącznej. Pogoda była wyśmienita, bowiem mgła z przebłyskami słońca. Przedpołudniem pospacerowałem w jesiennym nastroju, a...po południu zobaczyłem transmisję ze Święta Niepodległości. Powracając do wypadu, zauważyłem, że trochę spacerowiczów widziałem tam, na polach, bo i mieli ludzie trochę wolnego i mogli oddać się woli przespacerowania na świeżym powietrzu. Lubię listopad z mgłami i słońcem i resztkami kolorowych liści, a było tego trochę tam, więc wszystko udane...
środa, 27 listopada 2024
poniedziałek, 18 listopada 2024
Bory i stawy w Lesie Bronaczowa
Na te miejsca trafiłem wędrując dalej po Lesie Bronaczowa. Po pięknych jesiennych zakamarkach trafiłem na bory i stawy które znajdują się wzdłuż leśnego strumyka. Szedłem wzdłuż niego, ale po pewnym czasie robiło się coraz ciaśniej i w pewnym momencie musiałem przekroczyć przez ów strumyk na drugą stronę, bowiem tam wiodła leśna ścieżka wydeptana przez ludzi, a może przez zwierzęta. Nie było to takie łatwe, bowiem chcąc iść po leżącym drzewie, zorientowałem się, że jest ono bardzo śliskie i groziło wpadnięciem do wody. Wybrałem bardziej błotniste miejsce, wolałem się ubrudzić i pomoczyć, niż zwichnąć nogę. Potem już spokojnie dotarłem do owych stawów a przede mną roztoczył się piękny jesienny widok.
czwartek, 14 listopada 2024
Las Bronaczowa jesiennie
Dziś dalszy ciąg mojej wędrówki na przełaj po Lesie Bronaczowa, który odbyłem 5 listopada, w jesiennym nastroju z mgłą i słońcem. Warunki zmieniały się dość szybko ale udało mi się zaliczyć ciekawe zakątki w tych właśnie warunkach. Potem mgła ustępowała w miarę ubywania dnia. Warto choć na chwilę być w lesie, bowiem wszystko staje się inne i można zregenerować swoje siły. Pod koniec dotarłem do borów i stawów, ale o tym następnym razem...
poniedziałek, 11 listopada 2024
Nadal jesiennie
Jesień trwa nadal i cieszyć się tylko, że jeszcze jest tak ładnie i ciepło. Na ten plener ponownie pojechałem do Lasu Bronaczowa, ale w inne rejony. Przeszedłem go cały wszerz i dotarłem aż na drugą stronę do stawów. Szedłem szlakami i ścieżkami leśnymi korzystając z GPS-a i mapy szlaków w tym lesie. I dobrze, bo był moment, że mogłem zabłądzić, ale na to jest teraz mapa w necie, aby kroczyć odważnie ku celowi. Oprócz typowych jesiennych zakątków, mogłem także iść w leśnych ostępach i mokradłach. Jest tego tam trochę tego, więc ucieszyłem się, że las tak wiele mi oferuje w tym jesiennym czasie. Dziś zapraszam na pierwszą moją relacje...
czwartek, 7 listopada 2024
Jesień w Gorcach
Pod koniec października udało mi się wybrać do Gorczańskiego Parku Narodowego, gdzie byłem razem z moją wspólnotą duszpasterską na wspaniałym wypadzie w góry. Trasa jak dla mnie była trochę forsowna, ale warto było wybrać się w te rejony, szczególnie, że jesień była już na dobre rozwinięta i można było napawać się jej urokami. Trasa wiodła na szczyt Kudłonia od strony Lubomierza. Całą trasę przebyliśmy w 7 godzin wokół szczytu i z powrotem do punktu wyjścia. Pogoda dopisywała wyjątkowo, z widokami na Tatry i inne pogórza Gorczańskiego Parku. Na prezentacje wybrałem kilka zdjęć, bowiem całości nie w sposób pokazać.
sobota, 2 listopada 2024
Jesiennie w lesie
W październiku to jesień musi być. Ale w tym roku wszystko jest inaczej, więc pojechałem do Lasu Bronaczowa, aby się przekonać jak to jest z tą jesienią. I rzeczywiście , choć był 23 października to jesień była jeszcze mało intensywna. Niemniej nie przeszkadzało mi to, bowiem lubię jak przyroda powoli się zmienia. Teraz to jest istne szaleństwo, drzewa kolorują jak zwariowane, i gdzie nie popatrzymy, wszędzie liście drzew i krzewów są żółte, pomarańczowe i czerwone. Ale w tedy jak byłem w lesie, jeszcze tak nie było. Pochodziłem trochę po moich ulubionych zakamarkach i robiłem fotografię napotkanym ciekawym miejscom. W lesie trzeba trochę poszukać fotograficznych miejsc i nie jest to takie oczywiste, że wszystko nadaje się do robienia zdjęć. Dziś wybrane fotografie z Lasu Bronaczowa.