sobota, 25 października 2025

Pełnia jesieni

      Mamy teraz pełnię jesieni. Poszedłem dalej w głąb lasu i zobaczyłem najładniejsze jej oblicze. Drzewa są najbardziej kolorowe z możliwych i  to jest piękne, że możemy teraz tego doświadczać. Wspaniałe to jest, że pory roku jak na razie są takie jakie powinny być, no choć zimom jeszcze trochę brakuje, ale za to wiosna, lato i jesień są w porządku. Teraz być w lesie to bajka i zachęcam kto może to do lasu niech idzie, bo zobaczy najpiękniejsze kolory jesieni. Pozdrawiam miłośników przyrody i wszystkich którym piękno przyrody pomaga z życiu. 

 

 





 

środa, 22 października 2025

Jesienne stawy w lesie

      Teraz jesień jest najbardziej kolorowa. Wybrałem się do lasu, aby zobaczyć jej intensywność. Najpierw poszedłem nad stawy w Lesie Bronaczowa gdyż marzyło mi się zrobienie jesiennych zdjęć nad wodą. A te akurat były bardzo malownicze. Może nie było akurat światła słonecznego tak bardzo, ale za to wiało mocno. Nie jest łatwo robić zdjęcia właśnie podczas silnego wiatru, bo statyw się rusza i zimno jest w głowę. Ale pokonawszy przeciwności utrwalałem jesień nad wodą w lesie. Potem udałem się głębiej w las ale o tym następnym razem.

 

 





 

piątek, 17 października 2025

Jesienne mgły nad stawem

      Od paru dni wybieram się na poranne jesienne mgły i jakoś nie mogę tego dokonać, bo albo nie ma odpowiedniej pogody, albo trudno jest wstać o tak wczesnej porze. Ale udało mi się to zupełnie przypadkowo, bowiem stało się, że obudziłem się sam o 5 rano i nie mogłem już dalej spać, choć bardzo tego chciałem. Nie to nie ma sensu tak się męczyć. Wstałem i co zobaczyłem za oknem...piękny sierp księżyca i idealną bezchmurną pogodę. No to wstaję i po pożyciu śniadania postanowiłem pójść na spacer, ale międzyczasie niebo zasłoniło coś co nazywamy mgłą. Myślałem, że to chmury, a to po prostu nieoczekiwane mgły!!! No to super. Poszedłem do najbliżej okolicy mojego miejsca zamieszkania nad staw i uwieczniłem to co poniżej. 

 

 





 

 

 

poniedziałek, 13 października 2025

Wczesna jesień w lesie

      Początek października to była jeszcze zupełnie wczesna jesień w lesie jeśli chodzi o kolorowe liście. Zupełnie las jeszcze nie przypominał jesieni, choć pewne jego symptomy były widoczne. Wybrałem się tradycyjnie do Lasu Bronaczowa niedaleko od Krakowa, gdzie las jest tam bardzo przystępny, są bowiem główne trakty, ale można swobodnie pójść w boczne ścieżki. Las jest mieszany choć drzewa są dość wysokie. Jest to pozostałość po dawnej puszczy, gdzie królowie mogli jeździć na polowania. Teraz to oaza spokoju i czystego powietrza. Jesienią można spotkać grzybiarzy, choć ja tam nie bardzo umie je znajdować. Późną jesienią też warto tam zaglądnąć, bowiem bukowe drzewa przybierają bardzo kolorowe sukienki. 

 

 





 

 

poniedziałek, 6 października 2025

Puste drogi

      Będąc na Pałukach w lecie zauważyłem, że można tam spotkać wiejskie drogi rzadko uczęszczane. Wynika to pewnie z faktu, że są one pomiędzy polami i łączą raczej właśnie je niż sytuują się pomiędzy jakimiś miejscowościami dla połączenia. Może to także wynika, że lepiej jest komuś nadrobić drogi i jechać asfaltowym traktem niż powoli piaszczystym duktem. Ale dla  mnie mają takie wiejskie polne dróżki wiele sentymenty bowiem w dawnych czasach wiele wędrowałem takimi drogami i miały one wiele uroku. Wokół spokój, czasem nielicznie przejeżdżająca furmanka, samochód czy motor. Dobrze, że jeszcze dziś można na takowe trafić i pojechać nimi rowerem lub po prosty pospacerować.