Aby zobaczyć piękne konie pojechałem do Czernichowa, niedaleko Krakowa. Jest tam stadnina koni koło szkoły rolniczej i zawsze mnie fascynowało zobaczyć konie jeździeckie. Miałem nadzieję zobaczyć je, choć teraz może nie jest odpowiednia chwila na szukanie ich, bo mogą czasem więcej przebywać w stajniach. Marzyło mi się zrobić zdjęcia jak są w ruchu, ale to pewnie wymaga wielu sesji zdjęciowych,aby wiedzieć gdzie je można spotkać i kiedy są wypuszczane na łąki aby uchwycić je w ruchu. Niemniej udało mi się spotkać je na łąkach i nawet zrobiłem jakieś ruchy ku temu aby zaczęły trochę się ruszać, a nie tylko jeść trawkę czy sianko. Jak mnie zobaczyły, to same zaczęły iść ku mnie i były zainteresowane moją osobą. Byłem szczęśliwy, kiedy podeszły bardzo blisko i mogłem nacieszyć się ich obecnością i nawet pogłaskać je. Potem porobiłem trochę zdjęć i cieszyłem się, że mogłem choć trochę być blisko koni.
piątek, 19 marca 2021
wtorek, 16 marca 2021
Stawek
Wiosna powoli zagląda już do nas, choć bardzo nieśmiało. W sobotę 13 marca postanowiłem wybrać się , aby zobaczyć jakie są możliwości zobaczenia pierwszych oznak wiosny, ale poza uroczą pogoda, to jeszcze daleko do zwiastunów zielonych liści. Stawek przy ul.Widłakowej w Krakowie niedaleko wałów wiślanych był ciekawym miejscem, ale prawdę mówiąc trochę dzikim. Nie myślałem, że aż tak dzikim i trudno dostępnym. Przedzierałem się przez chaszcze, aby choć trochę zbliżyć się do wody, a raczej zamarzniętej jej powłoki i udało mi się, choć z przygodami dotrzeć na brzeg stawu. Widok był warty trudu, a po drugiej stroni staw był już bardziej zadbany, ale pewnie jest to teren prywatny więc musiałem się zadowolić tylko zarośniętą stroną stawu. Znalazłem na jego brzegu ogromniej wielkości samotną głowę ryby, pewnie pozostawioną przez rybaków, ale była tak niesamowita, że raczej postanowiłem, że nie zrobię jej zdjęcia, aby nie straszyć jej widokiem. Niemniej była ogromna, tak więc doszedłem do wniosku, że w takim niepozornym stawku, mogą być ryby pokaźnych rozmiarów. Szkoda mi bardzo ryb, są takie piękne, a muszą być ofiarą niejednego łowcy, nie mówiąc już o innych zwierzętach które żyją z ryb, choćby ptaki czy ssaki. Ale trudno smutek rekompensował piękny widok otaczającej mnie przyrody.
piątek, 12 marca 2021
Wędrówka w lesie myślenickim
Zima jeszcze nie odpuszcza, o czym mogłem się przekonać na pieszej wyprawie po lesie myślenickim. Tereny te są niedaleko od Krakowa bo zaledwie 30 km, a już są zupełnie inne jak na tę wiosenną porę. Tam zastałem zimę i można powiedzieć, że jeszcze nie odpuszcza. Wcześnie sprawdziłem w necie jaka jest możliwość pójścia zielonym szlakiem z Myślenic na górę Chełm i właściwie nic by nie było. Kiedy jednak przybyłem na miejsce, nie zauważyłem szczególnego oznaczenia szlaku, więc poszedłem na wyczucie przez górę i las do celu, spodziewając się, że uda mi się jakoś dojść na górę. Na początku trasa była dość ostra, bo było stromo ale szedłem przez drogę przez las, ale nie oznaczoną. Myślałem, że widocznie jest droga, ale nie oznakowana. Po pewnym czasie droga robiła się coraz trudniejsza i zaczynałem trochę wątpić czy aby na pewno idę poprawną stroną zbocza. Kiedy byłem już dość wyczerpany, gdyż szedłem cały czas ostro pod górę, i nie miałem już specjalnie sił kontynuować trasy, pomyślałem, że dojdę jeszcze kawałek i wrócę się, by nie pogubić się w lesie. Nagle zauważyłem w oddali namalowany zielony szlak na drzewie. A więc to tak, szedłem zupełnie na opak myśląc, że dojdę na górę własną drogą, a tu odnalazłem szlak. Więc jednak był tu on, tylko źle go zacząłem na początku odnajdywać, szedłem w złą stronę, tylko kierując się intuicyjnie pod górę. Powinno być tam na dole lepsze jego oznaczenie. Odnalazłem szlak i już mogłem kontynuować swoją wyprawę. Doszedłem na sam szczyt i cieszyłem się, że trafiłem na tak piękną aurę zimową. Pokażę teraz trochę zdjęć z mojej wyprawy.
wtorek, 9 marca 2021
Dolina Mnikowska
Piękna Dolina Mnikowska niedaleko od Krakowa znajduje się w uroczym zakątku Jury Krakowsko-Częstochowskiej. Byłem tam swego czasu sporo razy, ale teraz postanowiłem zobaczyć jak tam wygląda zimą i wczesną wiosną. Tereny posiadają swój mikroklimat i są wielką atrakcją dla amatorów skałek, jaskiń i strumienia, który uatrakcyjnia cały teren. Znajduje się także tam źródełko i można przy okazji wycieczki nabrać sobie wodę do domu.
piątek, 5 marca 2021
Zamek Tenczyn - ruiny zamku w Rudnie
Średniowieczny zamek Tenczyn w Rudnie 24 km od Krakowa znajduje się obecnie w ruinie ale wszystko jest robione aby przywrócić mu jego świetność. Od dobrych ponad 10 lat jest systematycznie odbudowywany i miejmy nadzieję, że uda się przywrócić mu choć w części jego stan kiedy był w dobrym stanie. Budowano go 30 lat w latach 1330-1361 i należał do znamienitej rodziny Tęczyńskich. Największej szkody doznał w czasie potopu szwedzkiego i pożarze w następnym wieku i do dziś nie udało się odzyskać jego blasku. A szkoda, że przez tyle lat nikomu nie opłacało się inwestować w jego odbudowę, ale pewnie były to ogromne finanse. Inny podobny zamek Lipowiec zachował się w lepszym stanie o którym pisałem tutaj Niemniej warto i dziś pojechać do Rudna i poczuć klimat starych czasów, gdy życie tętniło właśnie w takich zamkach. Takie ruiny też mają swój niepowtarzalny klimat i można choć przez chwilę poczuć się jego właścicielem! Teraz jest czas pandemii ale odbywały się tu wcześniej turnieje i imprezy kulturalne, miejmy nadzieję, że znów wróci taki czas.
wtorek, 2 marca 2021
Las Wolski i Kopiec Piłsudskiego
Teraz jest taki okres, że tak na prawdę nie wiadomo co to za pora. Obecnie jest i zimno i śnieżnie i ciepło i wiosennie. Obie pory walczą ze sobą, która jest ważniejsza. Wiosna pcha się ale zima mówi, jeszcze nie, to mój czas i musisz jeszcze poczekać. Ale do kiedy? - pyta wiosna. Do Wielkanocy, więc obie pory będę jeszcze trochę się ze sobą przekomarzały. Dziś zapraszam na małe co nieco, jakie udało mi się zaliczyć na spacerze w Lasku Wolskim tydzień temu. Ciekawe obrazki wiosenno-zimowe spotkałem tam w lesie i na Kopcu Piłsudskiego w Krakowie.