Teraz jest taki okres, że tak na prawdę nie wiadomo co to za pora. Obecnie jest i zimno i śnieżnie i ciepło i wiosennie. Obie pory walczą ze sobą, która jest ważniejsza. Wiosna pcha się ale zima mówi, jeszcze nie, to mój czas i musisz jeszcze poczekać. Ale do kiedy? - pyta wiosna. Do Wielkanocy, więc obie pory będę jeszcze trochę się ze sobą przekomarzały. Dziś zapraszam na małe co nieco, jakie udało mi się zaliczyć na spacerze w Lasku Wolskim tydzień temu. Ciekawe obrazki wiosenno-zimowe spotkałem tam w lesie i na Kopcu Piłsudskiego w Krakowie.
Bardzo ładna kapliczka, a ta pora roku to ponoć przedwiośnie...
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję, tak nazwa zapewne prawidłowa! Aby już na pewno była wiosna, bo wracająca zima to brrryyy ;):)
Usuń