wtorek, 23 kwietnia 2019

Sznycle z jajek


Dziś chcę się podzielić z Wami moimi zdolnościami kulinarnymi.
A że nadal jesteśmy w okresie gdzie jajka dominują w naszej kuchni, postanowiłem coś z tym zrobić. Za temat do przygotowania obiadu wybrałem sznycle z jajek. Zawsze lubiłem sznycle, jakie robiła moja mama. A, że czasami trzeba zjeść coś postnego pomyślałem sobie jak by to smakowało, gdyby zamiast mięsa, użyć innego składnika, ale żeby było podobne do jakieś potrawy mięsnej. I wpadłem na pomysł, aby zamiast mięsa w sznyclach użyć jajek gotowanych. Dlatego przedstawię Wam jak ja to robię.

 Na początku składniki:                                        porcja na 3 osoby

6 jajek gotowanych na twardo
1 jajko surowe
Bułka zamoczona w wodzie lub mleku
Mąka 30g
Sól
Pieprz
Bułka tarta
Olej do smażenia

Na początek musimy zakupione jajka surowe dobrze umyć mydłem pod bieżącą wodą, celem wyeliminowania salmonelli. Ja tak robię, bo bakterie mogą być właśnie na skorupce, a nie w środku jajka. Gotujemy jajka na twardo około 8 – 10 minut. Schładzamy zimną wodą 2 razy i obieramy ze skorupek. Wtedy mam pewność ze skorupki łatwo odejdą. Następnie przekrawamy jajka na pół, aby było łatwiej włożyć je do maszynki do mielenia mięsa i przepuszczamy przez nią na miskę. W czasie mielenia jajek dokładamy bułkę zamoczoną wcześniej w wodzie lub mleku i wyciśniętą. Mamy wtedy pewność, że całe jajka przeszły przez maszynkę. Na końcu można przepuścić jeszcze kawałek suchej bułki, ale jej resztek już nie dodajemy do farszu. Jest trochę za twarda, a chcemy, aby nasze sznycle były pulchne i miękkie. Oto ilustracja tego fragmentu pracy:













 Teraz po zmieleniu jajek, dodajemy mąkę, surowe jajko, przyprawiamy solą i pieprzem dość intensywnie, aby smak naszych sznycli nie był mdły i wszystko mieszamy.



 
Mieszanie wszystkich składników




         


          Następnie przygotowujemy stanowisko do formowania sznycli. Ja użyłem deski do krojenia. Na płaskim talerzu rozsypujemy bułkę tartą. Nakładamy na rękę łyżką porcję sznycla i obracając rękami formułujemy płaski kulfonik i kładziemy go na talerz z bułką tartą, aby oblepił się nią po obu stronach. Potem kładziemy na deseczkę i nożem delikatnie robimy rowki na krzyż by lepiej potem piekły się na patelni:  








            Wyszło osiem sznycelków. Będzie dla 3 osób na dwa dni do obiadu. Można podawać po 1 – 2 porcje.
            Teraz pozostało usmażenie na patelni:



 




             I oto jak wyszło. Do tego ziemniaczki lub frytki oraz jakaś surówka i obiad będzie gotowy:





                                                                   SMACZNEGO!





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz