Tak sobie chodzę na te spacerki, ale nadal nie spotkałem takiej prawdziwej wiosny. Choć nie raz jest słonecznie i bezchmurne niebo, to spotkanie wiosny jest trudne. Kolory błękitnego nieba, które i w lecie są rzadkie, teraz uśmiechają się do nas. Więc przedstawiam moją relację ze spaceru z dnia 15 III kiedy można było jeszcze chodzić po terenie bez stresu.
W takich szczerych polach nikt nie powinien nas haltować... Sam mam dylemat, czy zostać w domu, czy wyjść na zdjęcia. Ale w tych moich polach choćbym chciał, to nie spotkam żywego ducha...
OdpowiedzUsuńPrawdopodobnie trza będzie jednak ograniczyć wypady w teren i dawać ewentualnie zdjęcia z magazynu swoich wcześniejszych wypadów, to tak dla higieny psychicznej człowieka!
Usuń