sobota, 11 lipca 2020

Noc na łące

     Noc z dnia 4 na 5 VII 2020 postanowiłem spędzić całą na Pychowickiej łące. Chciałem zaliczyć wiele zjawisk na niebie i potrzebowałem do tego całej nocy. Spodziewałem się zaliczyć wszystkie zjawiska jakie dawał ten czas, więc potrzebowałem dużo czasu. Jeszcze z mieszkania zaliczyłem przepiękny wschód księżyca i spektakularne zachodnie odbicia na niebie właśnie zachodzącego słońca. Spodziewałem się jeszcze zobaczyć Srebrzyste obłoki, ale tej nocy ich nie było dopiero na następną dobę się przeniosły. Dziś pierwsza część prezentacji mojego nocnego pobytu na łące, gdyż spektakl na niebie był tak obszerny, że muszę go podzielić na części. Zjawiska nocnych wydarzeń przeszły moje oczekiwania, choć może moje fotografie do końca nie oddadzą tego co przeżyłem będąc tam sam w nocy, ale choć mała namiastka pozwoli wam przeżyć moje emocje. Piękny księżyc, gwiazdy na niebie, widok planet i pierwszych chwil kiedy wreszcie pojawiła się jutrzenka światła dziennego, a także aureola światła nad cieniem mojej głowy od światła księżyca na rosie trawy w półmroku są niezapomnianymi przeżyciami. Ile się dzieje w nocy, szkoda, że często przesypiamy spektakle nocnych widoków na nieboskłonie.

 






































Brak komentarzy:

Prześlij komentarz