piątek, 26 listopada 2021

W listopadowym lesie

      Gdy opadną liście, to wydaje się, że przyroda poszła spać. Wybrałem się właśnie w taki czas do lasu, aby zobaczyć jak tam to wygląda. Choć pogoda nie była jakaś rewelacyjna, to można było napawać się urokami późnej jesieni. Liście w większości już opadły i zrobiły bardzo miły dywanik. Chodząc po nich, szurałem i napawałem się ich żywym dźwiękiem. Ma w sobie coś takie szuranie, niczym mowa liści, która bardzo uspokaja. Choć kolejny raz doznałem zawodu, bowiem ostatnio zauważyłem, że gdy znajdę sobie jakieś ciekawe ustronne miejsc, to w niedługim czasie, coś psuje to właśnie miejsce. I tak było i tym razem. Mój las nie tak dawno odkryty zrobił się całkowicie nie do poznania. Ogromne maszyny wjechały do niego aby zrobić przycinkę drzew, ach!, jaka szkoda, tyle zaoranej w lesie ściółki i drogi prowadzącej do środka lasu. Po pokonaniu niewygód dotarłem dalej i tam widok zrekompensował niewygody wcześniejsze. Tak przyroda jest piękna i warto w każdy czas chodzić do lasu.



















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz