środa, 29 czerwca 2022

Zachód słońca na Bielanach

      Zachody słońca mają coś z tajemniczości. Są po prostu piękne kolorystycznie i jak są dobre warunki do fotografowania, to chętnie się wybiorę. Ale nie za często chodzę na zachody, bo wiąże się to z pewnym rytmem dnia i człowiek chce potem jako tako funkcjonować. Latka lecą i już nie ma się takiej kondycji, ale powiem ...warto. To są takie przeżycia, zresztą tak samo wschody, że zawsze wracam zadowolony. Nie wiem jak bym nie był zmęczony...to warto. Radość jest wielka, gdy można zaobserwować wszystko to, co dzieje się wokoło. Dzień powoli zmierzcha i słońce się uśmiecha i żegna nas...mówiąc jutro będzie dobry dzień i cieszmy się życiem. Jeszcze nie posiadam takiego dobrego sprzętu do fotografowania, ale nie mniej udaje się coś zrobić, z czego jest się zadowolonym i stale można podnosić swoje umiejętności i jak pójdzie dobrze, to kiedyś uda się zawsze zrobić jakiś postęp. Dlatego jak tylko będę mógł, chcę być jak najwięcej w terenie o takich skrajnych porach, bo widoki są wspaniałe.











Brak komentarzy:

Prześlij komentarz