Nadal z braku zimy szukam choćby śladów, że przyrodzie nie grozi susza, więc wybrałem się trochę dalej od miejsca zamieszkania, aby przy okazji poznać także nowe miejscówki na jakieś w przyszłości ciekawe zdjęcia. Trasa na zachód od Krakowa w kierunku Śląska daje takie możliwości. Dotarłem do Kaszowa i po stwierdzeniu, że wystarczająco daleko oddaliłem się od miasta, postanowiłem pooglądać tamtejsze pola. I co stwierdziłem?, że wilgoci jest dość, bo zalega dużo wody na polach. Oto moja mała prezentacja plus urocza altana w pobliskim zajeździe drogowym, umożliwiająca spędzić tam kiedyś jakiś poczęstunek w miłym towarzystwie.
Jest mokro i to nawet bardzo. I dobrze, bo pewnie latem znów będzie susza ;/
OdpowiedzUsuńTak, taka wilgoć teraz daje nadzieję, że jeszcze nie wszystko wyschnięte i będzie potem normalnie.
Usuń