W drugi dzień Świąt Bożego Narodzenia udało mi się odwiedzić pobliskie Piekary. Pogoda sprzyjała na rekonesans, więc odwiedziłem miejscowe wierzby, które idealnie dopasowały się do warunków ze słońcem i szronem. Było bardzo pięknie i uroczo. Dobrze, że się wybrałem, bo teraz to śniegu ni ma! 😃
WSZYSTKIM ODWIEDZAJĄCYM MÓJ BLOG ŻYCZĘ SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU 2022
O jak fajnie, że u Ciebie słonko świeci. Rzeszowskie się obraziło :)
OdpowiedzUsuńTak ostatnio nawet często świeci słonko. Choć nie ma śniegu, ale teraz można w ciągu dnia idąc w plener spotkać słonko. :)
Usuń