sobota, 26 lutego 2022

Pełnia księżyca

      16 lutego mieliśmy Śnieżną pełnię księżyca. Wybrałem się w godzinach wieczornych na moją pobliską rzeczkę Wilgę, bo tam wydawało mi się znajdę choć trochę drzew, by razem z nimi zrobić zdjęcie księżycowi. Była godzina dość późna około 24, więc nie chciałem specjalnie za długo przedłużać pobyt, gdyż wiatr był dość silny i cały czas mocno dmuchał. Kiedy wyszedłem z domu to właściwie były same chmury, ale miałem nadzieję, że zaraz wyjrzy księżyc, bo szybko idące chmury wskazywały, że można go będzie zobaczyć. I tak się stało, nastrój zrobił się bardzo czarowny i mocno  świecący księżyc dawał blask i od razu niebo zrobiło się inne. Sama nazwa pełni lutowej pochodzi zapewne od tego, że dawniej na znak kończącej się zimy i zapasów było zimno i głodno, a śnieg zalegający na polach odbijał światło i księżyc świecił bardziej intensywnym światłem.











Brak komentarzy:

Prześlij komentarz