wtorek, 7 lutego 2023

Lutowy spacer

      Po ostatniej przygodzie z autem, nie miałem okazji wybrać się w plener. Stęskniony bycia na łonie natury, postanowiłem wreszcie wybrać się pieszo na najbliższe moje okolice. Nadal nie mam auta sprawnego ani innego środka lokomocji, by pojechać gdzieś dalej. Ostatnio pogoda też nie była jakaś rewelacyjna do fotografowania więc siłą rzeczy musiałem sobie zrobić przerwę. Ale teraz doszedłem do wniosku, że to trochę za długo trwa, więc udałem się na Pychowickie łąki by zaczerpnąć powietrza i zrobić choć trochę jakiś zimowych zdjęć, bo luty trzyma się dobrze. Znalazłem tam małą rzeczkę i była na tyle ciekawa, że uwieczniłem ją w tej zimowej aurze.











Brak komentarzy:

Prześlij komentarz