czwartek, 16 maja 2024

Wałem do Piekar

      Jest u nas taka trasa rowerowa z Krakowa do Piekar wałem wiślanym. I jest ona dość popularna, gdzie można w niedługim czasie, znaleźć się szybko, sporo kilometrów od centrum miasta. I właśnie 2 maja wybrałem się w taką trasę. Piękna droga, i można wybrać którą stroną Wisły chce się jechać. Jedna prowadzi do Tyńca, a druga do Piekar. Ja wybrałem prawobrzeżny wał do Piekar.  Ku mojemu zaskoczeniu była to trasa, gdzie przy spokojnej jeździe można było zahaczyć o ciekawe miejsca, zupełnie które nie przystawały do typowych sielankowych krajobrazów. Trafiłem na dość mocno moczarowe miejsca,  które przypominały bagna i torfowiska. Ucieszyłem się bardzo, bowiem tak blisko miasta, a tu takie niesamowite miejsca. A atrakcją na końcu był staw, w którym usłyszałem koncert żabich godów w ten pięknym majowy czas.








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz