środa, 8 stycznia 2025

Zmarznięty sad

      Pod koniec grudnia 2024 roku pojechałem porankiem do Czułowa niedaleko Liszek pod Krakowem, by odwiedzić znany mi wcześniej sad gruszek i jabłek. Chciałem zobaczyć jak wyglądają teraz sady w zimowej odsłonie,  gdy szron i zimno wraz ze słońcem otulają je zewsząd. Może nie pojechałem tak zaraz z rana, ale trafiłem jeszcze na dobre warunki pogodowe. Mgła, zimno zrobiło przepiękny klimat, a potem powoli wychodziło słońce. Wszystko to razem ukazało ciekawe klimaty jak z zaczarowanej bajki, choć zdjęcia tak do końca nie oddadzą jak tam było, ale nie mniej jest klimat i cieszyłem się, że mogłem być w tak zaczarowanym warunkami miejscu. Zimą to raczej nikt nie chodzi do sadów owocowych , bo i po co? Tylko taki jak ja, poszukujący ciekawych fotograficznych klimatów, bo fakt mgła, zimno ze szronem i słońce w terenie są bardzo nastrojowe, szczególnie o poranku.








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz