poniedziałek, 7 listopada 2022

Brzask

      Na ten poranek wybrałem się specjalnie do Piekar, gdyż do wschodu słońca mam tam upatrzoną miejscówkę. Rozległe pola i widok na obrzeża Krakowa od strony Bielan idealnie wkomponowywały się w moją wizję brzasku dnia. Tak wiedziałem, że mogę liczyć na dobrą aurę, tylko wypadało wstać dość wcześnie i pojechać na miejsce. Nie wiedziałem, że i o tej porze mogę spotkać kogoś wyprowadzającego psa, ale nie przeszkodziło mi to, bowiem przepiękny biały pies był posłuszny swojemu panu i mogłem spokojnie robić zdjęcia. Delikatne kolory brzasku były wyjątkowe, można było się rozmarzyć...cieszę się, że udało mi się tam zarejestrować owe powitanie dnia, jest coś bardzo czarownego o tej porze, gdy słońce powoli oświetla rozległe pola i staje się dzień...











Brak komentarzy:

Prześlij komentarz