Gdy zbliżają się sianokosy, na polach unosi się wspaniały zapach. Pachnie wszędzie, szczególnie gdy przechodzi się blisko takiej łąki lub pola. Wybrałem się po dłuższej przerwie na dalszy plener, a za cel wybrałem pola w Rącznej nie daleko Krakowa w kierunku zachodnim. Szukałem raczej pól "malowanych żytem", a znalazłem właściwie wałki siana. Zboże też rosło i dojrzewało, ale bardzo się ucieszyłem gdy z daleka dojrzałem owe wałki siana. Sianokosy były zrobione nowocześnie i ku mojej uciesze, pięknie się prezentowały przy zachodzie słonka, bowiem był bardzo upalny dzień i teraz pod wieczór sianko czekało na zwiezienie do domostwa. Ale ja jeszcze zdążyłem się jeszcze nawdychać urokliwego zapachu skoszonego siana i porobić trochę bajkowych zdjęć. Lato, wakacje już nadeszły, więc pohulać można po polach...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz