Poranna mgła wygnała mnie z domu w teren, ale nie byłem tam od razu rano. Pojechałem trochę później i jeszcze znalazłem trochę mgły nad moczarami w Ściejowicach za Piekarami pod Krakowem. Bardzo lubię takie klimaty, bowiem w odróżnieniu od pocztówkowej pogody dają wiele do wyobraźni. Ciągle zastanawiam się co jest za tym pejzażem i za tym suchym drzewem itp. Zawsze nastrajają mnie pozytywnie takie widoki. Choć oczywiście w lecie też można spotkać urokliwe miejsca, ale na nie przyjdzie czas jak będzie ciepło. Na razie jest zimno i bezśnieżnie i ciągle czekamy na prawdziwą zimę, może przyjdzie, ale na razie mamy szron, mgłę i ...trochę romantyczności.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz