poniedziałek, 2 grudnia 2024

Listopad w lesie

      Listopad w lesie też ma swoje uroki. Bo choć jest trochę zimno i większości brakuje liści, to wędrując po listopadowym lesie, można napotkać jeszcze na piękne zakamarki, gdzie las nie całkiem jeszcze ogołocił się z nich. Pojawiło się już trochę małego śniegu, który zaraz topniał, więc taka mieszanka jesienno-zimowa. Liście były takie brązowawe i zgniło zielonkawe przypominające trochę zepsute ogórki, ale za to modrzewie lśniły beżem. Można zawsze nabrać witalności przed zimą. Ja lubię ten okres z powodu takich, że mniej jest wtedy w lesie i w trawach robactwa, które w lesie jest bardzo uciążliwe. Wiecie o co chodzi...po prostu spokój z odganiania się od komarów czy kleszczy, a nie raz od gzów, które nie raz są bardzo uciążliwe. A więc jednym słowem ... do lasu brać... kochana.

 

 





 

 

 

 




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz