Zauważyłem przemieszczając się po okolicach Krakowa, że coraz bardziej znikają obiekty które są świadectwem minionej epoki. Do takich właśnie tematów zaliczyć można bardzo wdzięczne w swym uroku, wiejskie chatki. Kiedyś widywałem ich dość sporo i żal mi gdy widzę, że już swoją świetność mają poza sobą. Do takiej jednej mam wiele sentymentu, zwłaszcza, że z jej właścicielami byłem zaprzyjaźniony. Na zachód od Krakowa, w odległości około 30 km, na wiosce poznałem wspaniałe starsze małżeństwo, które nie mając funduszy zapuściło swoją chatkę i po odejściu jednego z nich, dziś zupełnie przedstawia stan katastrofalny. Sama chatka pamięta czasy zaborów i byłaby wspaniałym okazem w niejednym skansenie. Ale cóż, tylko można powspominać jakim była kiedyś uroczym obiektem na wiejskiej niwie...
Druga, to chatka opuszczona blisko Krakowa, w której już chyba nikt nie mieszka, tylko widać, że obok, pewnie nowy właściciel buduje nowy dom, a ten pozostawia na wyniszczenie. Szkoda tych pięknych mijających obiektów, które świadczą o starych czasach, pełnych sentymentu. Może jednak warto chronić takie miejsca, jeśli się jeszcze da...
I druga chatka, która również może być przeszłością:
Mam nadzieję, że tą da się je jeszcze uratować, obie zaś są świadectwem minionych czasów.
Pozdrawiam wszystkich miłośników starych chatek. 😐
Faktycznie szkoda, bo w skansenie to już nie to samo. Te są jakby dziewicze!
OdpowiedzUsuńDziękuję. Masz rację, skansen to nie to samo i tylko ostateczność. Tyle uroku, gdy widzimy je w terenie i żyją swoim życiem.
UsuńMoim zdaniem takie miejsca jak na Twoich zdjęciach powinny zostać poddane ochronie!
OdpowiedzUsuńRacja, to są już zabytki i trochę dotacji spowodowałoby jej uratowanie! Szkoda, że nie ma takiej możliwości na ochronę takich ginących zabytków.:(
Usuń