czwartek, 4 lipca 2019

Płonący wieżowiec

     W dniu 28.06.19 zachód słońca widoczny z mojego balkonu przeszedł najśmielsze moje oczekiwania. Nie miałem nigdy okazji widzieć tak zjawiskowego zachodu słońca. Światło rozprzestrzeniało się w niezwykłe gorące kolory tak, że widok na sąsiedni blok napawał zdumieniem i zachwytem zarazem. Nazwałem to co zobaczyłem "Płonącym wieżowcem", gdyż ogrom zjawiska mogłem porównać tylko do ognia i to na ogromnej przestrzenni:


























     Trwało to krótko i wszystko dobrze się skończyło. 😎

2 komentarze:

  1. no czad! Zazwyczaj te najpiękniejsze kolory trwają króciutko. Dlatego zawsze pstrykam wiele zdjęć, aby potem wybrać te naj naj :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację to był niespotykany czad! Fakt trwało to bardzo krótko i było niesamowite, aż syn wybiegł również by podziwiać. Dzięki

      Usuń