Leśne stawy o poranku w Lesie Bronaczowa zachwyciły mnie już swym jesiennym wyglądem. Choć jesień taka prawdziwa, jeszcze do nas nie dotarła, ale już ten plener to zapowiadał. Ciepłe słonko i światłocienie układały się w piękne obrazy. Dobrze, że zmiany jesienne dokonują się tak stopniowo, można bowiem poszukać sobie odpowiednich miejsc i czas, aby obserwować zachodzące zmiany w przyrodzie. Tu byłem 8 października, więc nie tak dawno, a już teraz widać postępującą jesień. Dziś jest więcej kolorów i kiedy słońce dopełni reszty, można poczuć się jak w kolorowej bajce.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz