sobota, 17 sierpnia 2019

Dwór w Tomaszowicach

     Dworki mają w sobie coś romantycznego, że bardzo je lubię. To świat zupełnie z innej epoki, gdzie bardzo dbano o etykietę wzajemnych relacji. Dwory często były ośrodkami kultury i zachowania polskiej tradycji, gdy czasy były trudne. Ziemianie bardzo często dawali utrzymanie okolicznym ludziom, a także każdy przebywający w okolicy mógł liczyć na gościnę u nich w dworze, gdy noc zaskakiwała go w podróży. Były dwory oazą skupiającą ludzi pochodzenia szlacheckiego, gdzie często otrzymywali ten tytuł za wybitne zasługi, np, bohaterstwo, szlachetne wyczyny lub wielką kulturę intelektualną. Nie każdy mógł go otrzymać. Szlachectwo było stanem największego poświęcenia dla Ojczyzny, choć nie raz zdarzali się ubodzy szlachcice, gdy mieli trudności w związku ze zmieniającymi się okolicznościami politycznymi. Do dzisiejszych czasów przetrwało sporo dworów, choć ich liczba mogłaby być większa, gdyby nie rujnujące czasy minione. Dziś moja prezentacja jednego takiego dworu w Tomaszowicach pod Krakowem niedaleko Modlnicy, który ocalał i jest w bardzo dobrym stanie. Znajduje się tam bardzo dobre zaplecze gospodarcze z domem weselnym i można przeżyć namiastkę dobrych czasów, choć sam dwór jest w rękach prywatnych i można go oglądać tylko z zewnątrz. Posiada mały park i jest ozdobą terenu.




















2 komentarze:

  1. O, też lubię dworki i inne takie budowle, najlepiej z pięknymi półdzikimi parkami. I jak ludzi tam dużo nie chadza ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze, że jeszcze są wokół nas te piękne dworki, to mamy wyobrażenie jak było uroczo w dawnych czasach. Mam jeszcze kilka na celu. 🤫

      Usuń