Dworek w Sidzinie niedaleko Krakowa ma urocze położenie. Choć należy do rąk prywatnych, można go zobaczyć z drogi przechodzącej przez miejscowość. Budynek jest charakterystyczny dla budowli dworkowych w XIX wieku. Mieści się nieopodal ogrodu i stawku, a droga dochodząca do niego jest porośnięta drzewami, tak typowymi dla starych dworków. Obok piękny stawek i park, który służył do przechadzek dla państwa. Teraz jest tam hodowla koni i atrakcja jazdy na nich. Z sentymentem spogląda się na takie miejsca i chciałoby się powiedzieć, czemu już nikt nas nie ugości i nie zaprosi do środka, aby poczuć klimat starych dobrych czasów? Niemniej warto odszukiwać takie miejsca, aby zobaczyć jakie to były zupełnie inne czasy, gdzie wzajemna kultura i pomoc była codziennością dnia. Dwory służyły okolicznym ludziom i każdy mógł tam znaleźć schronienie i poczęstunek, gdy naszła taka okoliczność.
Fajne są takie miejsca i szkoda, że nie można ich zwiedzić z bliższa :/
OdpowiedzUsuńBardzo lubię dworki i szukam je wokół Krakowa. Jak są w rękach jakiejś instytucji, to istnieje możliwość wejścia do środka i zapoznania się z nim bliżej.
Usuń