Dziś to już ostatnia moja prezentacja z Poręby Wielkiej. Większość zdjęć była robiona w ciągu dnia, gdyż specjalnie nie było jakieś idealnej pogody na zachody słońca, no może 2 lub 3 razy coś tam się zdarzyło. Na świty nie chodziłem bo, aby zdążyć wejść na jakąś górę na sfotografowanie świtu, musiałbym już w nocy wychodzić z domu, a byłem gościem, więc nie chciałem budzić domowników. Nie mniej tereny są bardzo urokliwe i może do końca nie oddałem tego co tam jest. Piękna przyroda, krajobrazy, cisza, spokój i świeże powietrze, a więc wszystko co jest potrzebne do wypoczynku. Dziękuję, że wytrwaliście do końca ze mną.
 |
| Łania z małym spokojnie odpoczywająca nad rzeką |
|
 |
| Opuszczona pasieka |
 |
| Skrót przez las |
 |
| Już po sianokosach |
 |
| Strome wzniesienia |
 |
| Nieścięte trawy |
 |
| Powrót ze zbocza |
 |
| Pamiątka po piorunie |
 |
| Do następnego razu! |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz