Świty słońca mają coś w sobie niezwykłego. Postanowiłem kolejny raz wybrać się 3.06.2019, na przywitanie dnia.Tym razem wybrałem za cel Skotnickie łąki, aby zobaczyć jak poranne słońce, swoim blaskiem maluje kolory nieba i ziemi. Przejażdżka rowerem, o tak wczesnej porze była frajdą i bardzo pomocna, gdyż mogłem szybko zmieniać miejsca do obserwacji. Zaskoczeniem były poranne mgły, których w tym miejscu się nie spodziewałem, gdyż jadąc do Skotnik ich nie było. Łąki są położone nieco niżej i po ostatnich deszczach mogła tam się utrzymywać wilgoć, stąd owe mgły. Moją sesję podzieliłem na dwie części. Dziś prezentacja z preferencją świtu słońca wraz z częścią owych mgieł, a same Skotnickie mgły zaprezentuję później w następnym wpisie.
Nastrojowe chwile :)
OdpowiedzUsuńPrawda, bardzo nastrojowy był ten poranek. Witam serdecznie i dziękuję. 🙂
UsuńJa jestem leniem, za późno wstaję :)
OdpowiedzUsuńNic nie szkodzi, masz potem okazję u mnie i u Witolda trochę pooglądać świtów i mgieł. ;)
UsuńWspaniały klimat z mgiełką w tle. To właśnie chęć zobaczenia mgiełek skłania mnie do porannego wstawania ;)
OdpowiedzUsuńDzięki. Tak, są to piękne chwile, pełne zachwytu, gdy zobaczy się takie krajobrazy o poranku. :)
Usuń