Mam, małe rancho, ale daleko stąd. Zajeżdżam tam raczej tylko latem. I teraz szkoda, że nie mogę tam być. Z jednej strony, od leśnej drogi, posiadam stare wysokie krzewy białego bzu. I teraz one tam kwitną. Są cudowne. Może nie takie dorodne jak w mieście, ale drobniutkie i śliczne. Pachną lasem, a kwiaty mają rzadkie i są bardzo delikatne. Byłem tam kiedyś w maju i widok był niezapomniany. Moja mama, bardzo je też lubiła. Tak...
Na pocieszenie dla Was i dla siebie, prezentuję kwiaty bzu jakie znalazłem na naszym osiedlu. Też są urocze:
Nie widziałam nigdy takiej kulistej odmiany :)
OdpowiedzUsuńPrawda, że są śliczne? Te tereny, gdzie je właśnie znalazłem są szczególnie pielęgnowane, przez Uczelnię Uniwersytetu Jagiellońskiego i można tam spotkać, różne ciekawostki przyrodnicze. :)
Usuń